- Będziemy bronić do upadłego swojej szkoły, nie ustąpimy, nie pozwolimy na jej likwidację - zapowiadają protestujący.
Protest rozpocznie się około godziny 18.00 w poniedziałek, już po zakończeniu zajęć. Uczniowie, nauczyciele i rodzice mają zebrać się w Sali sportowej. Przyniosą ze sobą śpiwory, koce, jedzenie.
- Mamy już deklarację od 120 osób, którzy zdecydowali się wziąć udział w tej formie protestu - mówi Ewa Stupnicka, nauczycielka w Zespole Szkół Agrotechnicznych i Gospodarki Żywnościowej w Radomiu.
Po całonocnej okupacji protestujący chcą przystąpić do normalnych lekcji od wtorku. Swoja akcją chcą sprzeciwić się przeciwko zapowiadanym planom wygaszania szkoły, które oglosił wiceprezydent Radomia Ryaszard Fałek.
Wcześniej nauczyciele i rodzice usłyszeli od Ryszarda Fałka, że utrzymanie placówki kosztuje radomskiego podatnika ponad 4,5 miliona złotych rocznie, a inne szkoły w mieście kształcą młodzież na podobnych kierunkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?