Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

One miały tylko czternaście lat - przejmująca wystawa i przedstawienie w radomskiej Resusie w ramach festiwalu "Ślad"

Barbara Koś
Pamiętniki czytały Nadia Drabczyk i Julia Wójcik, w środku Włodzimierz Mancewicz.
Pamiętniki czytały Nadia Drabczyk i Julia Wójcik, w środku Włodzimierz Mancewicz. fot. Barbara Koś
Otwarcie wystawy w galerii Resursy Obywatelskiej przygotowanej przez Muzeum Galicja z Krakowa na podstawie pamiętnika Ryfki Lipszyc z łódzkiego getta i premiera spektaklu Teatru Poszukiwań "Tak bym chciała... " na podstawie pamiętników Ryfki Lipszyc i Anny Frank, w adaptacji i reżyserii Włodzimierz Mancewicz w sali widowiskowej, to piątkowe wydarzenia 11.Spotkań z Kulturą Żydowską"Ślad".

Ekspozycja z Łodzi wprowadza widzów w treść spektaklu. W 1945 roku radziecka lekarka odnalazła w wyzwolonym właśnie obozie Auschwitz-Birkenau szkolny zeszyt. Był to pamiętnik pisany przez nastoletnią Rywkę Lipszyc w łódzkim getcie między październikiem 1943, a kwietniem 1944 roku. Został na zawsze świadectwem żydowskiej dziewczynki, która straciła rodzeństwo i rodziców, ale mimo chwil zwątpienia, nie straciła nadziei.
Po ponad 60 latach od odnalezienia, pamiętnik trafił od Stanów Zjednoczonych, gdzie został przetłumaczony z języka polskiego, opatrzony historycznymi komentarzami i wydany w formie książki.

Ten wzruszający zapis życia i dorastania młodej dziewczyny w łódzkim getcie stanowi punkt wyjścia wystawy. Wybrane fragmenty dziennika opatrzone zostały komentarzami ekspertów, m.in. historyków, lekarki, psychologa, rabina. Komentarze te pomagają zrozumieć kontekst czasów i wydarzeń, do których swoim pamiętniku odnosi się Rywka.

Włodzimierz Mancewicz w spektaklu „Tak bym chciała..." Teatru Poszukiwań wykorzystuje zamieszczone na wystawie pamiętniki Rywki Lipszyc. Drugim autentycznym materiałem użytym w przedstawieniu jest pamiętnik ukrywającej sie w Amsterdamie Anny Frank. Pamiętniki czytają Nadia Drabczyk i Julia Wójcik, wiekowo zbliżone do autorek, a jako Cherubin pokazuje się Igor Stępniewski.

I w Polsce i w Holandii Niemcy dążą do całkowej eksterminacji Żydów. Dlatego codzienne życie ukrywającej się Anny i zamkniętej w getcie Rywki jest walką o każdy kolejny dzień. W dziennikach dziewczęta piszą o otaczającej je ponurej rzeczywistości, ale też o swoich marzeniach, tęsknotach, typowych dla nastolatek rozterkach. Stopniowo najważniejszymi opisywanymi rzeczami stają się głód, zimno,brak nadziei, rozpacz i strach. Dziewczęta pokazują te uczucia spokojnie, a jednocześnie niezwykle przekonywująco.

Anna zmarła w obozie koncentracyjnym w Bergen –Belsen; Rywka doczekała wprawdzie wyzwolenia obozu, ale zmarła, wycieńczona,niedługo potem.
Jak zapowiedziała Renata Metzger, dyrektor Resursy, spektakl będzie pokazywany jesienią dla szkół.

Koncert zespołu Cliver i... zaręczyny w radomskim Explosion. Zobacz zdjęcia!

MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie