Ludzie ubodzy, bezdomni, ubodzy i samotni uczestniczyli w spotkaniu wigilijnym, które odbyło się w jadłodajni Caritas przy ulicy Kościelnej w Radomiu. Tu zwykle przychodzą na obiad. Tym razem opłatkiem z potrzebującymi przełamał się ksiądz Robert Kowalski, dyrektor diecezjalnej Caritas. Mówił, by nie brakowało nam odwagi, nawet w czasie, gdy w życiu nam się nie układa.
Mimo trudności, powinniśmy szukać drogi wyjścia, ale także odrzucać nałogi.
- Powinniśmy starać się dźwignąć z kolan, nie bać się. Widzę też, że niektórzy z was są mniej radośni niż zwykle, zniknął wam uśmiech z twarzy. W czasie zbliżających się świąt, warto mieć radość w sercu nawet wtedy, gdy nie brakuje nam trosk - dodał ksiądz Kowalski. Na wszystkich odwiedzających tego dnia stołówkę Caritas czekały opłatki. - Drugi człowiek jest dla nas dobry, jak chleb. My dzielimy się chlebem, przełamujemy opłatkiem, dzielimy się też naszymi radościami i troskami. Życzę, abyście spróbowali w te święta pójść do kościoła. Chcę, żebyście wiedzieli, że jest z wami Chrystus – dodał kapłan.
Życzenia i opłatek
Uczestnicy spotkania wigilijnego życzyli sobie przede wszystkim zdrowia, czasami pracy i pojednania.
– Jak nie ma roboty, to ludzie cię nie szanują. Nieraz nawet w rodzinie nie ma zrozumienia, choć przecież nie wszystko od ciebie zależy. Ciężko czasami jest, ale może w nowym roku będzie lepiej – mówił pan Władysław, jeden z bezdomnych.
Potem wszyscy zasiedli do zupy grzybowej i śledzia.
ZOBACZ TEŻ: Wigilia na radomskim deptaku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?