Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opowiadali o rolniczej opozycji sprzed lat

Piotr KUTKOWSKI
O kulisach pracy nad książką opowiadali jej autorzy: Małgorzata Choma-Jusińska i Marcin Krzysztofik.
O kulisach pracy nad książką opowiadali jej autorzy: Małgorzata Choma-Jusińska i Marcin Krzysztofik. Piotr Kutkowski
Autorzy książki o niezależnym ruchach chłopskich spotkali się z czytelnikami w miejskiej bibliotece. Nie zabrakło bohaterów tamtych wydarzeń.

Promocja książki o niezależnych ruchach chłopskich była okazją nie tylko do jej zaprezentowania, ale także do podziękowania twórcy grójeckiego komitetu - księdzu Czesławowi Sadłowskiemu. On sam mówił o trudnej drodze do wybaczania tym, którzy na niego donosili.

Książkę "Początki niezależnego ruchu chłopskiego (1978-1980)" wydał Instytut Pamięci Narodowej. Jej autorami są pracownicy tej instytucji Małgorzata Choma-Jusińskiej, która opisała dzieje Komitetu Samoobrony Chłopskiej Ziemi Lubelskiej oraz Marcin Krzysztofik, który zajął się Komitetem Samoobrony Chłopskiej Ziemi Grójeckiej.

Książka zawiera zarówno rys historyczny, jak też zbiór dokumentów. Większość z nich pochodzi z przejętych przez instytut archiwów Służby Bezpieczeństwa. Wśród nich są również raporty tajnych współpracowników oraz ich odtajnione nazwiska.
PRACA W ARCHIWACH

Podczas promocji książki, która odbywała się w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Radomiu, autorzy opowiadali o swojej pracy i archiwaliach, z którymi mieli do czynienia. W przypadku komitetu grójeckiego było ich tak dużo, że trzeba było dokonywać selekcji, natomiast w przypadku lubelskiego komitetu dokumentów zachowało się bardzo mało.

- Ta książka jest kolejnym dowodem na to, jak wielką rolę w walce o odzyskanie niepodległości odegrała ziemia radomska - mówił Andrzej Sobieraj, pierwszy przewodniczący radomskiej Solidarności.

O PRZEBACZANIU

Osoby uczestniczące w promocji zachęcały autorów, by kontynuowali temat i zamieszczali relacje bohaterów tamtych zdarzeń. Jeden z nich, ksiądz Czesław Sadłowski był obecny w sali i dzielił się swoimi wrażeniami. Pytany o to, czy osoby, które na niego donosiły, przeprosiły go za to, odparł: - Część z nich zrobiła to podczas rozmowy w "cztery oczy". Wybaczyłem im, ale do przebaczania prowadziła trudna droga. Musiałem wiele przeczytać i wiele przemodlić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie