MKTG SR - pasek na kartach artykułów

ORLEN Wisła Płock zdobyła ORLEN Puchar Polski! Industria Kielce na kolanach

Zbigniew Czyż
Zbigniew Czyż
ORLEN Wisła Płock
ORLEN Wisła Płock Tomasz Wojtasik / PAP
Mocno zmęczona ćwierćfinałowym meczem Ligi Mistrzów w Magdeburgu Industria Kielce nie zdobyła kolejnego Orlen Pucharu Polski. Wyraźnie przegrała w Arenie Kalisz z Orlenem Wisłą Płock 20:29. Zespół z Płocka obronił to trofeum, a duży udział w tym triumfie miał Michał Daszek, który rzucił 11 bramek.

Po finale Pucharu Polski piłkarzy ręcznych Orlen Wisła Płock - Industria Kielce (29:20) powiedzieli:

Michał Daszek (rozgrywający Orlen Wisły Płock, MVP finału): "Fantastyczne spotkanie w naszym wykonaniu i do tego świetny doping naszych kibiców, który nas uskrzydlił. Siedziała nam w głowach ta ostatnia porażka w meczu ligowym w Płocku, w którym kielczanie byli zdecydowanie lepszym zespołem. Chcieliśmy się zrehabilitować i samym sobie pokazać, że ten mecz nam się po prostu nie udał. Dzisiaj walczyliśmy o każdy centymetr boiska w każdej sekundzie meczu. Myślę, że to dało nam wiarę, że jesteśmy w stanie wygrać. Fantastyczna postawa Mirko Alilovicia przyczyniła się, że to spotkanie wygraliśmy tak wysoko.

- Początek meczu nie przebiegał po naszej myśli, mieliśmy dużo kar i jak odskakiwaliśmy, to rywale za każdym razem nas doganiali. To przełamanie przyszło na początku drugiej połowy, wówczas wiedzieliśmy, że nie wyrwą nam zwycięstwa z rąk. Nie uważam, że przed finałem ligi mamy przewagę psychiczną, tak tego nie będziemy odbierać. Industria to zespół, który co roku bije się o Final Four Ligi Mistrzów albo w nim gra. Dlatego zawsze musimy być w 100 procentach zaangażowani".

Krzysztof Lijewski (drugi trener Industrii Kielce): "Gratulacje dla rywala, który zagrał znakomity mecz. Czapki z głów dla naszych chłopaków, którzy dziś starali się na tyle, na ile mogli. Widać było bardzo duże zmęczenie ostatnimi meczami. Trochę to niedopuszczalne, by grać tyle meczów w tak krótkim okresie czasu, to jest niemożliwe do wykonania. Kontuzje, urazy, okrojony skład, dużo meczów, mało treningów, brak przygotowania - to główne przyczyny naszej porażki. Nie jesteś w stanie walczyć o najwyższe trofea, jeśli grasz trzy dni wcześniej ćwierćfinał Ligi Mistrzów i potem cały dzień podróżujesz. Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć, nie jesteś w stanie napić się z pustej butelki. A w ostatnich miesiącach nasi zawodnicy zostali wyciśnięci jak cytryna. Przyjechaliśmy tu poobijani, zmęczeni, a drużyna z Płocka miała kilka tygodni na odpowiednie przygotowanie się do turnieju".

Paweł Paczkowski (rozgrywający Industrii Kielce): "Mimo że wynik wygląda, jak wygląda, to dziś naprawdę daliśmy z siebie wszystko. Ale nie mieliśmy tego zbyt wiele. Zmęczenie zmęczeniem, możemy szukać wielu wymówek, ale wydaje mi się, że drużyna z Płocka była świetnie przygotowana do tego meczu i zasłużenie zdobyli Puchar Polski. Popełniliśmy zbyt dużo prostych błędów w ataku, przegraliśmy kilka pojedynków jeden na jeden w obronie. Gra w ataku była naszą bolączką".

Industria Kielce - Orlen Wisła Płock 20:29 (11:15)

Industria: Wolff, Wałach, Mestrić - Moryto 3, Tournat 4, Kounkoud, D. Dujszebajew 1, A. Dujszebajew 2, Wiaderny, Nahi 2, Paczkowski, Surgiel 2, Thrastarson 2, Karaliok 3, Karacić 1.

Orlen Wisła: Alilović, Jastrzębski – Daszek 11, Lucin 8, Zarabec 2, Piroch, Sroczyk, Serdio 2, Susnja, Samoiła, Fazekas 1, Krajewski 3, Terzic, Dawydzik 2, Mihić, Mindegia

(PAP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: ORLEN Wisła Płock zdobyła ORLEN Puchar Polski! Industria Kielce na kolanach - Portal i.pl

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie