[galeria_glowna]
Panie suto nagrodziły swoich ukochanych pocałunkami.
(fot. T. Klocek)
Panowie zaprosili swoje kobiety do restauracji i… zaczęli śpiewać.
Na pomysł stworzenia Flashmoba wpadł Jędrzej Kumoszewski i Konrad Adamczyk. - Obejrzeliśmy jeden taki filmik i wpadliśmy na pomysł, ze można zrobić coś takiego w Radomiu - opowiada Jędrzej. - Chętnych szybko znaleźliśmy i z naszej dwójki zrobiło się 11 facetów. Trochę szukaliśmy odpowiedniego lokalu, ale w końcu się udało i wszystko odbyło się w Cleopatrze w Galerii Słonecznej.
Przed godziną zero panowie spotykali się potajemnie, przeprowadzali próby i udoskonalali swój występ. - Dobrze się przy tym bawiliśmy - mówili. - Wszystko dla naszych ukochanych.
Dziewczyny niczego się nie spodziewały. Siedziały wpatrzone w swoich ukochanych, kiedy kilka minut po godzinie 18 jeden z nich podszedł do baru i wziął słomki i wykałaczkę. To był tajny znak. Panowie wstali, zdjęli bluzy, pod którymi mieli koszulki z imionami ukochanych i zaczęli śpiewać "Moją dumkę" Marka Trandy. Do tego doszły kwiaty podane na tacach i szarmanckie ucałowanie kobiet w rękę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?