Wydawało się, że kłopoty lidera czwartej ligi, z bramkarzami już się skończyły. Umowę podpisał doświadczony Białorusin Asnin, a dodatkowo wypożyczono młodego Sebastiana Michałka. Niestety ten pierwszy w swoim debiucie, podczas interweniowania dostał mocno w nos w 40 minucie pojedynku z Pogonią. Okazało się, że ma złamany w dwóch miejscach i czeka go operacja. Po niej, co najmniej przez sześć tygodni nie będzie mógł trenować.
Tak więc problem z bramkarzami wrócił, ale władze Orła starają się pozyskać jeszcze jednego golkipera. Niewykluczone, że do zespołu powróci Konrad Kapusta, który zimą dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu i może się okazać, że jednak zostanie w Wierzbicy.
Istnieje też duża szansa na ściągnięcie kolejnego bramkarza z zewnątrz, mimo iż okienko transferowe jest już zamknięte. Przepisy zezwalają na zatrudnienie bramkarza w przypadku, kiedy z różnych przyczyn w klubie zostaje tylko jeden.
- Szukamy nowego bramkarza, ale wykluczamy też opcji, że zostaną u nas jedynie Michałek i Kapusta. Nie jest łatwo już po rozpoczęciu rundy zatrudnić kogoś solidnego. Myślę, że do czwartku sytuacja się rozstrzygnie - mówi Ryszard Dyczkowski, prezes Orła.
W sobotę o godzinie 13 wierzbiczanie na własnym boisku podejmą ostatnią w tabeli Spartę Jazgarzew.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?