Orzeł Wierzbica nie sprostał wyzwaniu

Piękna pucharowa przygoda Orła Wierzbica zakończyła się w rundzie przedwstępnej na szczeblu centralnym. Podopieczni trenera Józefa Antoniaka przegrali z Wigrami Suwałki. I tak wielkie brawa należą się dla naszej drużyny, która grając w ubiegłym sezonie w klasie okręgowej wygrała rywalizację pucharową na szczeblu okręgu mazowieckiego, pokonując między innymi trzy drużyny trzecioligowe, KS Piaseczno, Mazura Karczew i Pogoń Siedlce.

TYLKO KOWALCZYK

Do meczu z Wigrami Orzeł przystąpił tylko z jednym nowym zawodnikiem, Michałem Kowalczykiem, którego wierzbiczanie pozyskali z Szydłowianki Szydłowiec. Zabrakło w składzie kilku podstawowych piłkarzy z poprzedniego sezonu, Jacka Gogacza i Andrzeja Drachala. Ten pierwszy był na stadionie, ale nie grał. Drachal natomiast szuka klubu, od 14 lipca nie pojawia się w klubie. Kowalczyk długo się nie nagrał, tylko do 43 minuty i zszedł z boiska z powodu kontuzji.

LEKKO I ŁATWO

Drugoligowiec z Suwałk, który przyjechał do Wierzbicy w najmocniejszym składzie, wygrał spotkanie lekko i bardzo łatwo. Pierwsza stracona bramka obciąża konto naszego bramkarza Bartłomieja Grymułę, który przepuścił łatwy strzał Sebastiana Świerzbińskiego.

Drugiego i trzeciego gola strzelił był zawodnik Radomiaka Radom, Grażvydas Mikulenas. Czwarta bramka padła po zagraniu litewskiego gracza do Sebastiana Radzio.

Orzeł przez 90 minut nie stworzył żadnej sytuacji bramkowej, nie oddał nawet celnego strzału na bramkę Karola Salika.

Orzeł - Wigry 0:4 (0:2), Świerzbiński 25, Mikulenas 32, 61, Radzio 68.

Orzeł: Grymuła - Sokół, Jopek, Kowalczyk (43 Mazur), R. Stąpor - Madej, Czarnecki (70 Szkopek), Ankurowski, S. Stąpor - Kocon, Woskowicz (63 Jarząbek).

Wigry: Salik - Bajko, Makarewicz, Rogoziński, Statkievicius - Sobolewski (50 Radzio), Świerzbiński, Danilczyk, Gunević (60 Pomian) - Mikulenas, Ołowniuk (65 Lauryn).
Sędziował: Mariusz Złotek z Gorzyc. Widzów: 300.

Więcej czytaj w czwartkowym "Echu Dnia".