Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osiedle Nad Potokiem, czyli obraz nędzy i rozpaczy

Agnieszka WITCZAK [email protected]
- Mieszkam tutaj od lat i to, co widzę nie mieści się w głowie. Drogi dojazdowe i te wiodące do bloków to istna katastrofa – przyznaje Ryszard Majewski.
- Mieszkam tutaj od lat i to, co widzę nie mieści się w głowie. Drogi dojazdowe i te wiodące do bloków to istna katastrofa – przyznaje Ryszard Majewski. Szymon Wykrota
Mieszkańcy skarżą się na zniszczone uliczki, popękane chodniki i prowizoryczne parkingi.

Zgłoś nam takie miejsca!

Jeśli mieszkacie na osiedlu, na którym drogi dojazdowe są zniszczone, pełne wyrw dołów, stary beton pokruszył się, a schodki nie były remontowane od lat, dajcie nam znać. Zgłoszenia przyjmujemy pod adresem: [email protected] lub telefonicznie pod numerem 48 382 11 12.

Nowa akcja "Echa Dnia"

To główna z dróg dojazdowych do bloków przy ulicach Olsztyńska i Sadkowska, a także Ośrodka Szkolno - Wychowawczego. Swobodne minięcie się samochodów
To główna z dróg dojazdowych do bloków przy ulicach Olsztyńska i Sadkowska, a także Ośrodka Szkolno - Wychowawczego. Swobodne minięcie się samochodów graniczy tu niemal z cudem.

To główna z dróg dojazdowych do bloków przy ulicach Olsztyńska i Sadkowska, a także Ośrodka Szkolno - Wychowawczego. Swobodne minięcie się samochodów graniczy tu niemal z cudem.

Nowa akcja "Echa Dnia"

Małe uliczki na osiedlach często przypominają ser szwajcarski. Rozpoczęliśmy akcję, podczas której pokazujemy te najbardziej zaniedbane i przypominany spółdzielniom, że potrzebny jest ich remont. Dziennikarz wspólnie z fotoreporterem będą regularnie odwiedzać osiedla, podpatrując gdzie drogi dojazdowe i chodniki wyglądają najgorzej. Jako pierwsze pod lupę poszło osiedle Nad Potokiem. Byliśmy tam w czwartek przed południem. W poniedziałek, po sygnale od mieszkańców, pojawimy się przy ulicy Chrobrego. To, co tam zobaczymy, zostanie uwiecznione na zdjęciach, które wraz z tekstem na ten temat opublikujemy w gazecie.

Kilka dni temu wypowiedzieliśmy wojnę zniszczonym osiedlowym uliczkom, a już mamy wiele sygnałów od mieszkańców. Okazuje się, że wiele jest miejsc, które wymagają remontu. Jako pierwsze odwiedziliśmy osiedle Nad Potokiem.

Naszą uwagę przykuła ulica Sadkowska, a dokładnie uliczki i otoczenie bloków numery 11 i 15. Pierwsze wrażenie: tu czas zatrzymał się. Czy władze spółdzielni zapomniały, co znaczy słowo remont?

TOR PRZESZKÓD

Przechadzając się po jednym z najstarszych osiedli w mieście szybko nasuwa się myśl, że zamieszkują je głównie osoby starsze. Blisko mają sklepy, przychodnię, przystanki autobusowe, ale żeby do nich dotrzeć muszą niekiedy pokonać tor przeszkód, który tworzą zniszczone uliczki. Najgorzej jest przy ulicy Sadkowskiej a dokładnie w okolicach 15 i 11 jej numeru.

DOJAZD TO KATASTROFA

Pierwszy feralny punkt to uliczka dojazdowa wiodąca od Szklanej do Sadkowskiej 15 i 11, a także bloków przy Olsztyńskiej. Problem zaczyna się, gdy miniemy ciąg sklepów przy Szklanej. Betonowa zniszczona droga to istny koszmar. Ani kierowca, ani pieszy nie wie jak ma się poruszać, bo przy wjeździe nie ma żadnego znaku.

- To wolna amerykanka, nie wiadomo czy mogą jeździć samochody, czy chodzić piesi. Rezultat jest taki, że jest jedno i drugie, ale gdyby doszło do wypadku, to trudno będzie ustalić winnego - mówi jeden z kierowców i dodaje, że znaki pojawiają się, ale dopiero w głębi osiedla.

WOLNA AMERYKANKA

Zniszczoną drogą, pełną dziur, pokruszonego betonu kierujemy się w stronę tych bloków. Przed nami zakręt. Mamy pecha, bo z przeciwnej strony jedzie bus i idzie mężczyzna. Żeby ominąć samochód i nie zahaczyć lusterkiem pieszego (nie może iść po chodniku, bo go nie ma) konieczne jest wjechanie na nierówności i prowizoryczny trawnik.

W pobliżu wieżowca przy Sadkowskiej 11 spotykamy Ryszarda Majewskiego. Mężczyzna porusza się o kuli, która jak mówi stanowi asekurację przed upadkiem, bo droga przypomina ser szwajcarski.

- Mieszkam na tym osiedlu od lat i to co widzę zwłaszca tutaj nie mieści się w głowie - macha ręką starszy mężczyzna.

KOPIEC PRZED "11"

Widok faktycznie nieciekawy: parking pamiętający czasy komunistyczne, zasady parkowania według uznania, czyli gdzie i jak kto może. Pod blokiem górka, a raczej "kopiec kreta". Udajemy się nieco dalej w kierunku garaży.

Tu obraz nędzy i rozpaczy: pomazane ściany, pokruszony beton, nierówności, śmietniki, a obok nich całodobowy sklep ogólnospożywczy, raj dla miejscowych pijaczków. Dalej osiedlowa uliczka wiedzie do bloku Sadkowska 15. Tuż za garażami widzimy szary, posępny czteropiętrowiec, a przed nim parking. Tu też czas się zatrzymał.

KOSZTOWNA INWESTYCJA

Czy władze spółdzielni zapomniały, co znaczy słowo remont? Tadeusz Krzemiński, zastępca prezesa zarządu do spraw technicznych Spółdzielni Nasz Dom twierdzi, że remonty są kosztowne i dlatego nie jest możliwe przeprowadzenie ich wszędzie tam gdzie są potrzebne.

- Droga dojazdowa do bloków przy ulicach Sadkowska 11 i 15, a także Olsztyńskiej w głąb osiedla nie jest w dobrym stanie, ale jej remont jest możliwy tylko wtedy, gdy znajdzie się partner, który współfinansowałby tę kosztowną inwestycję. Sami jako spółdzielnia nie jesteśmy w stanie jej zrealizować - przyznaje Tadeusz Krzemiński.

Szansę na remont prezes upatruje w działalności Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych i Słabo Widzących przy ulicy Struga 86. - To również droga dojazdowa do Ośrodka, dlatego prowadzimy w tej sprawie rozmowy - mówi prezes Krzemiński.

Jakie jeszcze remonty planuje spółdzielnia, co ma być zrobione w tym roku? - czytaj w poniedziałkowym wydaniu papierowym "Echa Dnia" lub kup E-WYDANIE ZA SMS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie