MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oskalpowana przez bernardyna

/Ad/
W tej miejscowości w nocy ze środy na czwartek pies ciężko pogryzł młodą dziewczynę.
W tej miejscowości w nocy ze środy na czwartek pies ciężko pogryzł młodą dziewczynę. T. Klocek
Oskalpowana przez bernardyna
T. Klocek

(fot. T. Klocek)

Młoda dziewczyna trafiła do szpitala po tym jak została ciężko pogryziona przez psa. Dramat rozegrał się w nocy ze środy na czwartek w Skrzynnie pod Przysuchą.

Około drugiej w nocy rozbawione towarzystwo młodych ludzi wracało z ogniska. Chłopak i dziewczyna weszli na posesję należącą do jego rodziny. Po podwórku biegał pies rasy bernardyn. Nie wiadomo dlaczego w obecności właściciela rzucił się na dziewczynę. Zanim został odpędzony zdążył poważnie poranić jej głowę - tak że zerwał z niej część skóry. Natychmiast wezwano pogotowie. 23-letnia kobieta trafiła do szpitala na Józefowie w Radomiu. Jak nam się nieoficjalnie udało ustalić, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

- Policja ustala, czy właściciel psa dopełnił wszystkich wymogów bezpieczeństwa - stwierdził komisarz Zbigniew Czubak, zastępca komendanta powiatowego policji w Przysusze. - Na razie tyle można powiedzieć w tej sprawie.

Niestety nie zastaliśmy nikogo na posesji, gdzie doszło do tragedii.

Czy pies, który pogryzł dziewczynę wcześniej atakował inne osoby? Czy mieszkańcy Skrzynna obawiali się go? - te pytania zadaliśmy przypadkowo spotkanym osobom w centrum miejscowości.

- W dzień trzymali go w zamknięciu, jak wieczorem latał po podwórku to szczekał - powiedział jeden z sąsiadów. - Zachowywał się jak każdy ostry pies.

- To jest dosyć wesołe towarzystwo, lubią się bawić, ale nie wiem co się stało tamtej nocy, bo za daleko mieszkam - wyjaśniała kobieta spotkana niedaleko kościoła. - Co się tyczy psa. No cóż, nie weszłabym tam sama. Groźny jest i tyle.

- Jestem zaskoczony, że pies rasy bernardyn mógł rzucić się na człowieka - twierdzi Zymunt Kos, kierownik schroniska dla zwierząt w Radomiu. - Psy te są łagodne, opiekuńcze. Mógł też zostać sprowokowany albo osoby poszkodowane mogły być pod wpływem alkoholu. Opary alkoholowe często wzbudzają agresję u zwierząt, które na co dzień są łagodne. Być może była to mieszanka rasowa z pitbulem, mastifem lub inną groźną rasą. Wówczas pies taki może być niebezpieczny. Być może od maleńkości był źle wychowywany. Nie słyszałem, aby potrzebne były specjalne zezwolenia na hodowlę bernardynów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie