Oskar Przysucha zagra w Zwoleniu

Piłkarze wicelidera mazowieckiej czwartej ligi, Oskara Przysucha pod wodzą nowego trenera Arkadiusza Grzyba wygrali 3:1 z Hutnikiem Warszawa. Nadal się liczą w walce o awans do trzeciej ligi.
- Trener przekonywał nas, że to kluczowy mecz ku temu, by morale poszło do góry. To zwycięstwo jest ważne z psychologicznego punktu widzenia - mówi Adrian Nitzki, wiceprezes do spraw sportowych Oskara Przysucha.
- Nie było żadnych cudów i nie wiadomo jakich przygotowań, bo na to nie było czasu i już nie będzie. Jedyna rzecz, jaką można było zdziałać, to wpłynąć na głowy piłkarzy. Tak, żeby je podnieśli i zaprezentowali to, co umieją, bo oni w piłkę grać potrafią. W jakiś sposób udało się dotrzeć do głów chłopaków, bo były fragmenty, że graliśmy to, co chcieliśmy. Jednak żeby się nie rozpędzać, to trzeba stwierdzić, że pierwszy fragment drugiej połowy w naszym wykonaniu nie był rewelacyjny i mamy nad czym pracować - dodał wiceprezes Adrian Nitzki.

Zaledwie trzy punky straty
W ligowej tabeli Oskar nadal zajmuje drugie miejsce ze stratą tylko trzech punktów do lidera Energii Kozienice. Nasz zespół ma na koncie 50 zdobytych punktów, kozieniczanie 53.
Do zakończenia sezonu, poza meczem ze Zwolenianką, Oskarowi zostały spotkania: z Victorią Sulejówek w Przysusze, KS w Raszynie, Okęciem Warszawa na własnym boisku, KS w Konstancinie, Szydłowianką Szydłowiec w Przysusze, Mazowszem w Grójcu, Spartą w Jazgarzewie i Mszczonowianką Mszczonów na własnym boisku.

Trenował Zwoleniankę Zwoleń
W kolejnym meczu Oskar zagra w sobotę ze Zwolenianką. Zwoleńską drużynę w przeszłości trenował obecny szkoleniowiec Oskara, Arkadiusz Grzyb, kiedy zespół ten grał w radomskiej klasie okręgowej.
Zdecydowanym faworytem meczu jest Oskar, ale rywala nie wolno absolutnie lekceważyć. Przekonała się o tym Szydłowianka Szydłowiec, która w ostatniej kolejce ze Zwolenianką na własnym boisku bezbramkowo zremisowała. Sprzymierzeńcem Zwolenianki też będzie boisko, które jest grząskie, nierówne.
Bez Norberta Rdzanka, ale już z Marcinem Wiatrakiem
Po karencji za żółte kartki do składu wraca obrońca Marcin Wiatrak.
Nadal z gry z powodu kontuzji jest wykluczony inny defensywny zawodnik, Norbert Rdzanek.