Została Pani nominowana za przygotowanie z młodzieżą inscenizacji drugiej części „Dziadów” w Szkołach Specjalnych przy Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Szydłowcu. Jak trudne to było?
Pracuję z młodzieżą z niepełnosprawnościami w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Szydłowcu, dlatego jeśli coś zapamiętają z moich zajęć, to już to jest wielka radość. Trzeba ich chwalić za każdy sukces, nawet jak coś nie wyjdzie. Do tej pracy potrzeba dużo spokoju i cierpliwości, ale ja właśnie taka jestem. Sama napisałam scenariusz. Pracowaliśmy nad przygotowaniem tej sztuki dwa lata. Oczywiście nie uczyliśmy się ciągle, ale z przerwami. Zwłaszcza z dziećmi pracowaliśmy na kilka miesięcy przed terminem. Dzieci same chciały odbywać jak najwięcej prób, aby jak najlepiej się przygotować. Sztukę wystawiliśmy z okazji Wszystkich Świętych.
Czy nie straciła Pani przez ten czas zapału?
Absolutnie nie. Chciałabym, aby do końca roku szkolnego udało się wystawić kolejną sztukę, tym razem Romeo i Julia. Również sama napiszę scenariusz.
Lubi Pan swoją pracę?
Kocham ją i nie wyobrażam sobie innej. Wiele osób radziło mi, aby zostać na uniwersytecie po ukończeniu doktoratu z filologii polskiej na uczelni w Rzeszowie, ale ja obrałam inną drogę.
Co Pani studiowała?
Studia magisterskie z polonistyki kończyłam na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach, natomiast z germanistyki na Uniwersytecie Marii Curie - Skłodowskiej w Lublinie. O doktoracie już wspominałam. Obecnie uczę polskiego, niemieckiego, jestem logopedą i oligofrenopedagogiem. Pracuję też jako inspektor do spraw oświaty w Urzędzie Gminy w Orońsku. Jestem pracownikiem naukowym Studium Doskonalenia Kadr Oświatowych w Radomiu. Ponadto piszę wiersze, do najpopularniejszych publikacji należy: „W kręgu wartości prozy Kornela Makuszyńskiego”.
Co Pani lubi robić w wolnym czasie?
Spędzam czas z mężem Radosławem i synem Pawłem. Kocham teatr, film, książki, zwłaszcza tematykę z okresu międzywojennego, a także literaturę niemiecką. W ostatnim czasie byłam również na balecie gruzińskim w Kielcach. Pomimo wielu zajęć staram się też regularnie uprawiać sport, w tym aeorobik.
Jak odbiera Pani zwycięstwo w naszej akcji?
Zdziwiłam się, że ktoś mnie nominował, ale cieszyłam po zwycięstwie. Nie wiem jednak, czy zasłużyłam, nie lubię się przechwalać tym, co robię. Dla mnie najważniejsze są dzieci.
Kto zajął pozostałe miejsce w tej kategorii?
Drugie miejsce w tej kategorii zajęły Kinga Hamela, Julia Nikodem i Weronika Jakubczyk, uczennice ZS im. KOP za zajęcie pierwszego miejsca w ogólnopolskim konkursie kulinarnym Wyzwanie Makro Chefa, a trzecie Beata Mnich, założycielka stowarzyszenie „Wrzos” z Mirowa.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?