Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ostatni piknik Jadaru Radom

/sid/
W menu na pikniku przeważały potrawy z grilla. W kolejce po swoje porcje ustawili się Dominik Kwapisiewicz (z prawej), trener Jadaru i libero Adrian Stańczak (obok).
W menu na pikniku przeważały potrawy z grilla. W kolejce po swoje porcje ustawili się Dominik Kwapisiewicz (z prawej), trener Jadaru i libero Adrian Stańczak (obok). J. Stobiecki
Siatkarze Jadaru Radom spotkali się na ostatnim w historii klubu pikniku, podsumowującym sezon. Zabrakło jedynie Szweda, Jimmiego Ivarssona.

Zawodnicy otrzymali premie za wywalczone 2. miejsce w I lidze. Pojedli, pośmiali się i rozjechali do domów. Więcej w tym składzie prawdopodobnie się nie spotkają.

Zanim rozpoczęła się nieoficjalna część, zakończony sezon i całe ostatnie osiem lat, podsumował Tadeusz Kupidura, prezes i właściciel Jadaru, nie unikając przypomnienia przyczyn, dla których rezygnuje z prowadzenia klubu.

- Osiem lat temu namówiono mnie na finansowanie siatkówki - wspominał Kupidura. - Po ośmiu latach mogę powiedzieć, że jestem usatysfakcjonowany. Kocham siatkówkę. Wydałem na nią około 10 milionów złotych, kosztem między innymi, swojej rodziny. Ale dużo w tym czasie udało się zrobić. Graliśmy w ekstraklasie, to juniorzy Jadaru zdobyli pierwszy srebrny medal, który zapoczątkował trwające pasmo sukcesów grup młodzieżowych, o czym się zapomina. Jestem zachwycony waszą grą w ostatnim sezonie. Być w finale, to jest coś. Ale rezygnuję, bo nie mogę dłużej znosić niechęci środowiska i tolerować złej polityki rozwoju siatkówki.

Po gorzkich słowach, na "osłodę" zawodnicy otrzymali oficjalne podziękowania i premie, za wywalczenie 2. miejsce na zapleczu ekstraklasy oraz życzenia sukcesów w kolejnych klubach. W nieoficjalnych rozmowach wielu siatkarzy przyznało, że chętnie pozostałoby w Radomiu. Wielu z nich zadomowiło się w naszym mieście. W dalszym ciągu trudno im uwierzyć w to, że jeden z nielicznych klubów pierwszej ligi, który nie miał problemów finansowych i terminowo wypłacał pensje, przestaje istnieć. W poniedziałek, zespół spotkał się po raz ostatni na treningu. Część zawodników znalazło już nowych pracodawców. Część czeka na finał rozmów, w sprawie odkupienia akcji Jadaru. Stowarzyszenie Czarni Radom decyzję w sprawie ewentualnego odkupienia akcji ma podjąć w najbliższy czwartek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie