Oszuści nie próżnują, od początku roku na Mazowszu wyłudzili 7,5 miliona złotych! Odurzają perfumami, podają się za rachmistrzów, bankowców

Warto przypomnieć, że w metodzie na wnuczka przestępcy kontaktują się telefonicznie i podają za osobę bliską (wnuczka, siostrzeńca, innego krewnego), funkcjonariusza policji lub innego urzędnika państwowego. Następnie proszą o przekazanie określonej kwoty pieniężnej pod pozorem trudnej sytuacji, w jakiej znaleźli się oni sami lub ich bliscy. Informują, że udostępnione środki finansowe odbierze kolega bądź inna wskazana osoba. Ofiara, nie podejrzewając niczego złego, kierując się troską o osobę najbliższą przekazuje pieniądze przestępcom.

To tylko jeden z mnogich scenariuszy sposobów oszukiwania i podstępnego działania przestępców. Szczególnie teraz w okresie pandemii rozpoznano nowe techniki manipulacyjne mające na celu wyłudzenie środków finansowych czy danych osobowych, szczególnie dotyczących logowania, haseł czy jednorazowych kodów dostępu.

Metod oszustwa jest wiele, pojawiły się też nowe związane z pandemią. Policjanci ostrzegają, żeby uważać na oferty sprzedaży fałszywych szczepionek na COVID-19, czy sms-y, telefony, lub e-maile z prośbą o dopłatę niewielkiej kwoty w celu dezynfekcji przesyłki, poprzez specjalny link do dokonania płatności. Zdarzają się oferty na dezynfekcję mieszkania, gdzie złodzieje przebrani w kombinezony okradają właścicieli. Inni sprzedają specjalne i drogie maseczki z cząsteczkami nano-srebra, fałszywe leki i produkty lecznicze. Zdarzają się oszustwo na chorego wnuczka, w której oszust dzwoni z prośbą o opłacenie jego testów na koronawirusa lub całego leczenia. Zdarzało się już, że złodzieje pukali do drzwi i proponowali perfumy, po ich powąchaniu właściciele zasypiali, a ich mieszkanie było okradane. Są też bardziej "tradycyjne" metody, między innymi oszuści podszywają się pod rachmistrzów spisowych. Policjanci apelują o zachowanie ostrożności, rozsądek w kontaktach z obcymi, a przede wszystkim nie przekazywanie im żadnych pieniędzy.