Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszustwo na ogromną skalę! Czy naprawdę miejscowi nic nie wiedzieli?

Piotr KUTKOWSKI [email protected]
Nielegalna fabryka była w małej miejscowości Garcuch. Sprawa była w Radomiu.

5 lat więzienia dla mężczyzny, który był podejrzany o organizowanie na wielką skalę oszustw paliwowych. Inni oskarżeni dostali kary pozbawienia wolności w zawieszeniu.

Według kieleckiej prokuratury w 2003 roku w dawnej przetwórni owocowo-warzywnej w miejscowości Gracuch w gminie Końskie założona została linia do rozładunku paliwa. Zatrudniono przy niej dwóch dawnych pracowników spółdzielni.

Od tej pory do opuszczonej bazy zaczęły przyjeżdżać cysterny z olejem opałowym, kupowanym w Nowym Tomyślu i Ostrowie Wielkopolskim. Linia służyły nie tylko do przeładunku paliwa, ale przede wszystkim do odbarwiania go, pozbawiania znacznika akcyzowego i podrabiania w ten sposób na olej napędowy, który miał znacznie wyższą cenę. Tak spreparowane paliwo przewożono następnie do odbiorców w Radomsku, Ostrołęce i Słocinie a potem sprzedawano kierowcom na stacjach, co narażało ich pojazdy na uszkodzenia silnika i układu zasilania.

STAŁA PENSJA

Pracujący w miejscowości Garcuch mężczyźni dostawali dyspozycje od zleceniodawcy i organizatora procederu, on też wypłacał im co miesiąc w Jankach koło Warszawy stałe wynagrodzenie w kwocie po 2 tysiące złotych.

Mieli także do dyspozycji po kilka telefonów komórkowych, w których często zmieniali karty SIM. Aparaty musieli mu oddać natychmiast po tym, jak został przez nich poinformowany o wkroczeniu do bazy przeładunkowej funkcjonariuszy kieleckiego wydziału Centralnego Biura Śledczego.

Policjanci nie zastali tam ludzi, ale znaleźli trzy częściowo wypełnione paliwem zbiorniki o pojemności 60 tysięcy litrów każdy, środki chemiczne służące do odbarwiania i całą linię technologiczną temu procesowi służącą. W pomieszczeniu biurowym znaleźli także faktury VAT, listy przewozowe, świadectwa jakości paliwa, oceny laboratoryjne i pieczątkę.

W ręce policjantów trafiały kolejne osoby zamieszane w proceder. Prokuratura szacowała, że przestępcy mogli odbarwić od 4 do 16 milionów litrów oleju opałowego, ale w akcie oskarżenia pojawia się tylko liczba 2 milionów 463 tysięcy litrów, bo tylko tyle udało się udowodnić. Wartość niezapłaconego podatku akcyzowego oszacowano na ponad 4 miliony 926 tysięcy złotych.
SKAZANI

Kielecka prokuratura postawiła oskarżonym kilka zarzutów, w tym między innymi udział w zorganizowanej grupie przestępczej, a także skażenie środowiska oraz stwarzanie podczas przeładunku i odbarwiania paliwa zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi. Część podejrzanych przyznało się do winy.

Proces toczył się w Radomiu. Sąd Okręgowy skazał mężczyznę podejrzanego o organizowanie procederu na 5 lat wiezienia i 70 tysięcy złotych grzywny, inni oskarżenie dostali kary od 1,5 do 2 lat więzienia w zawieszeniu oraz wysokie kary finansowe. Wyrok nie jest prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie