Oto laureaci plebiscytu Lekarz Roku 2013 w powiecie grójeckim

Laureaci plebiscytu

Alina Wróblewska - Suchecka, ordynator oddziału ginekologicznego w grójeckim szpitala zajęła trzecie miejsce w plebiscycie Lekarz Roku 2013 w powiecie grójeckim.
(fot. Tadeusz Klocek)

Laureaci plebiscytu

Pierwsza trójka plebiscytu Lekarz Roku w powiecie grójeckim: 1. Ewa Potocka, Grójec; 2. Stefan Korycki, Nowe Miasto nad Pilicą; 3. Alina Wróblewska -Suchecka, Grójec.

WCIĄŻ ZAJĘTY PRACĄ

Drugie miejsce w naszym plebiscycie Lekarz Roku 2013 zajął Stefan Korycki, ordynator Oddziału Chirurgicznego szpitala w Nowym mieście nad Pilicą. To kolejne wyróżnienie dla doktora Koryckiego w tym plebiscycie. Kilkakrotnie go zresztą wygrywał.

Stefan Korycki ze szpitalem w Nowym Mieście nad Pilicą jest związany od lat. Przez ten czas dal się poznać, jako dobry lekarz i człowiek. Pan doktor już, jako mały chłopiec marzył o tym, żeby zostać lekarzem. Zawsze też chciał być właśnie chirurgiem. Wybierając studia na akademii medycznej, a później specjalizację spełnił swoje pragnienia. - Niesieni pomocy innym, sala operacyjna to był coś, co mnie pociągało - mówił Stefan Korycki.

Po studiach w Łodzi Stefan Korycki przez rok pracował w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu. W 1981 roku rozpoczął pracę w szpitalu w Nowym Mieście nad Pilicą. Był kierownikiem punktu radomskiego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa przy szpitalu w Nowym Mieście. Przez kilka lat pełnił funkcję zastępcy ordynatora chirurgii, od listopada 2011 roku jest szefem oddziału.

Medycyna wciąż zajmuje większość czasu doktora Koryckiego. Praca na oddziale, w poradni wymaga koncentracji i zaangażowania. Trudy wynagradza świadomość, że udało się pomóc.

ZAWSZE MA CZAS DLA PACJENTEK

Doktor Alina Wróblewska - Suchecka jest z kolei ordynatorem oddziału ginekologiczno położniczego w grójeckim Powiatowym Centrum Medycznym. Ze szpitalem związana jest z przerwami od 1990 roku. Wcześniej pracowała między innymi w szpitalu świętej Anny w Piasecznie i w klinice w Łodzi. Jest też absolwentką łódzkiej Akademii Medycznej.

- Już, jako sześciolatka postanowiłam, że będę lekarzem. Nigdy nie żałowałam tego wyboru - mówi Alina Wróblewska - Suchecka.

Zgodnie z tą zasadą doktor Wróblewska - Suchecka czas dla swoich pacjentem znajduje wieczorem i w nocy, jeśli trzeba otwiera swój gabinet w weekend. Poza pracą w szpitalu pani doktor prowadzi też gabinet w Mogielnicy, gdzie mieszka.

- Jeśli pacjentka potrzebuje mojej pomocy to nie mogę domówić - tłumaczy. - To nie jest tak, że zawsze pracuję i nie wyjeżdżam na urlopy. Ale nawet wtedy mam włączony telefon i go odbieram. Jeśli trzeba kontaktuję pacjentki z innymi lekarzami.

Alina Wróblewska - Suchecka ma swoje stałe pacjentki, niektóre przyprowadzają do niej już swoje córki. W jej zawodzie chwile radości, kiedy na świecie wita się nowego człowieka przeplatają się z tymi dramatycznymi. Ginekologia to też leczenie kobiet ciężko chorych. Nie każdą można uratować, ale można pomóc przejść przez chorobę.

- Z pacjentkami trzeba rozmawiać, podtrzymywać na duchu, zachęcać do dalszej walki. Ale tego uczymy się sami, na studniach nie mówią nam, jak przekazywać te najtragiczniejsze wiadomości.

Dramatyczne sytuacje zostają w pamięci. Ale na szczęście pamięta się też szczęśliwe chwile, kiedy uda się pomóc. - Jeśli podchodzi do mnie pacjentka i dziękuje, bo uratowałam jej dziecko i mówi, że zawsze będzie wdzięczna to właśnie to jest największe szczęście - przekonuje Alina Wróblewska - Suchecka. - Medycyna to jest powołanie.