Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjenci palą papierosy w szpitalu jak smoki. Podobno nie można nic z tym zrobić

/RF/
Pacjenci szpitala przy ulicy Tochtermana skarżą się na palaczy. Niby jest zakaz palenia na oddziałach, ale gorzej jest z jego respektowaniem.

- Myślałem, że w szpitalu nie będzie mi przeszkadzał papierosowy dym. Ale gdzież tam. Gdy któregoś dnia poszedłem do toalety, w powietrzu niemal unosiły się kłęby dymu. Na parapecie okna był jeszcze żarzący się niedopałek - powiedział jeden z pacjentów Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.

Dodał, że wprawdzie jest oficjalny zakaz palenia na oddziale, informuje o tym nawet stosowna kartka z podaną karą za jego złamanie, ale widocznie zakaz nie jest respektowany. Albo jeśli już jest, to nie na tyle skutecznie, by odstraszyć innych.

- Przyszedłem do szpitala się leczyć, a nie wdychać papierosowe śmierdziuchy. Okazuje się, że znowu palacze mają większe prawa niż niepalący. Skoro palacze chcą palić, to niech kierownictwo szpitala wydzieli im osobne pomieszczenia na palarnie - mówił zbulwersowany pacjent.

Zdaniem Tadeusza Kalbarczyka, zastępcy dyrektora do spraw lecznictwa, powstał nie lada problem.

- Mimo że w myśl nowej ustawy antynikotynowej w szpitala jest całkowity zakaz palenia papierosów, to niewiele można zrobić. Trudno bowiem upilnować palaczy, tym bardziej, że ludzie zwykle przebywają u nas cztery-pięć dni. Personel ma się zająć przede wszystkim leczeniem pacjentów, a nie wyłapywaniem palaczy. Nie przypominam sobie, żeby kogoś spotkały sankcje za złamanie zakazu palenia - powiedział Tadeusz Kalbarczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie