Radomskie szpitale do pomysłu podchodzą sceptycznie.
- Trudno dyskutować z przepisami. Jeśli zajdzie konieczność, to będziemy musieli zaopatrzyć się w takie opaski. Na razie foliowe opaski noszą u nas tylko noworodki - mówi Andrzej Pawluczyk, dyrektor Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.
Opaski z danymi osobowymi, ale nie kodowanymi od dawna zakładane są pacjentom szpitala na Józefowie.
- Taką praktykę stosujemy w przypadku dzieci do lat 7, pacjentów nieprzytomnych oraz noworodków. Opaskę z imieniem i nazwiskiem pacjent otrzymuje podczas przyjęcia na oddział - mówi Bożenna Pacholczak, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego.
Konieczności stosowania takich opasek na każdym z oddziałów rzeczniczka nie widzi.
- To dodatkowy koszt, a przecież pacjent, który jest przytomny potrafi powiedzieć jak się nazywa. Takie opaski sprawdzają się u dzieci, bo maluch nie zawsze sobie z tym radzi- mówi Bożenna Pacholczak.
Szpital przymierza się do wprowadzenia kodów kreskowych, którymi każdy pacjent będzie opatrzony tuż po przyjęciu do szpitala.
- Taki kod będzie towarzyszył pacjentowi przez cały pobyt w szpitalu. Ułatwi to lecznicy rozliczenie kosztów. Identyfikacyjny kod kreskowy zostanie naklejony na historii choroby a także umieszczony na ręce pacjenta - mówi rzeczniczka szpitala.
Dzięki identyfikacyjnym kodom kreskowym możliwe byłoby ustalenie nawet ilości zużytych przy pielęgnacji pacjenta gazików, a także czasu, a co za tym idzie kosztów, jaki spędził przy opiece nad nim personel.
Teraz w razie wątpliwości co do danych osobowych pacjenta, personel spogląda na karty chorobowe zamieszczone przy szpitalnych łóżkach. Ale takie karty niedługo odejdą do lamusa bo kładziony jest nacisk na ochronę danych osobowych.
- Nie można tam zamieszczać numeru PESEL pacjenta, tak na prawdę, karta stanowi jedynie informację o tym jak pacjent gorączkuje, jak kształtuje się jego ciśnienie każdego dnia pobytu na oddziale - mówi rzeczniczka szpitala.
Konieczności używania opasek z kodowanymi danymi osobowymi w szpitalu psychiatrycznym w Radomiu nie widzi dyrektor lecznicy Włodzimierz Guzowski.
- To wymaga rozważenia. Czy opaski coś zmienia trudno powiedzieć. W szpitalu przebywa około 730 pacjentów, część z nich leczy się na oddziałach zamkniętych. Z względu na specyfikę lecznicy, każdy pacjent musi być znany personelowi - podkreśla dyrektor Guzowski.
Co o "obrączkowaniu" sądzą pacjenci?
Czytaj w środę w "Echu Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?