Parking ładny, ale z barierami dla niepełnosprawnych

Na nowym parkingu przy ulicy 11 Listopada są wyznaczone miejsca dla inwalidów. Osoby na wózkach nie zjadą jednak do pawilonów, bo w projekcie nie było podjazdów.

Przypomnijmy, że uwagę na brak podjazdów przy schodach prowadzących od nowego parkingu do pawilonów zwrócili uwagę nasi czytelnicy. Jolanta Górska wytknęła drogowcom, że przygotowując inwestycję, zapomnieli o potrzebach osób niepełnosprawnych. Nie da się tam zjechać wózkiem inwalidzkim.

Kiedy przed kilkoma dniami pytaliśmy Marka Czyża, szefa radomskich drogowców, czemu nie zbudowano podjazdów, dyrektor obiecał sprawdzić, czy wszystko zostało wykonane zgodnie z projektem budowlanym. Wczoraj, podczas odbioru technicznego tej inwestycji, chcieliśmy ponownie zadać to pytanie. Dyrektora jednak nie było, bo zatrzymały go pilniejsze sprawy.

BEZ PODJAZDÓW

Od obecnych na miejscu pracowników Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji dowiedzieliśmy się jednak, że żadnych zjazdów rzeczywiście nie zaplanowano. Inwestycja została odebrana, gdyż nie stwierdzono żadnych usterek w jej wykonawstwie.

Obecne przepisy nie pozwalają na dobudowanie do schodków nawet takich zjazdów dla wózków, jakie kiedyś wykonywano nagminnie. Okazuje się, że każdy podjazd musi mieć nie więcej niż 10 procent spadku. W tym przypadku stwierdzono, że skarpa jest zbyt stroma, żeby zrobić tak łagodną drogę.

DWA MIEJSCA POSTOJOWE

Dla osób niepełnosprawnych wyznaczono oraz odpowiednio oznakowano dwa miejsca postojowe po zachodniej stronie nowego parkingu. Naprzeciwko nich powstał natomiast chodnik prowadzący do starego parkingu przy ulicy Kotarbińskiego.

- Osoby, które nie mogą skorzystać ze schodów, mogą pojechać tym chodnikiem - wyjaśnili nam na miejscu drogowcy.

KOLEJNA SKARPA

Problem w tym, że jeśli ktoś zjedzie tamtędy wózkiem na dół, to... tym bardziej nie dostanie się do pawilonów. Z dolnego parkingu nie ma bowiem żadnego chodnika w kierunku sklepów. Nawet pełnosprawni przechodnie muszą tam wbiegać po trawniku na dość stromą skarpę. Wózkiem nie da się wjechać.

NIE BĘDĄ BUDOWAĆ

Miasto nie zamierza dobudować zjazdów przy schodach, bo nie spełniałyby obecnie obowiązujących norm. No trudno, przepisów trzeba przestrzegać. Problem jednak w tym, że zjazd wcale nie musi być wykonany obok schodów, prostopadle do pawilonów. Można go wykonać równolegle i wtedy, przy odpowiednim wyprofilowaniu skarpy, spadek będzie przepisowy.