Zatoczka została wyłożona płytami betonowymi. Niestety od kilku tygodni płyty zaczęły się wykruszać tworząc wielkie wyrwy.
W STRASZNYM STANIE
Dziury pojawiły się po tegorocznej i wyjątkowo ostrej zimie.
- A trzęsie na tych dziurach strasznie - mówią pasażerowie. - Dziwne, że żaden z kierowców jeszcze tego nie zgłosił drogowcom. Przecież codziennie zatrzymują się tu dziesiątki autobusów. Kierowcy natomiast starają się zajeżdżać na przystanek jak najdalej, bo tam jeszcze się jakoś da wjechać.
- Najłatwiej mają kierowcy linii numer 2 i 18, ale prowadzący "trzynastki" mają nie lada problem, bo na te kursy wyjeżdżają zazwyczaj przegubowe autobusy - zauważa jeden z pasażerów. - I nie maja możliwości ich ominąć.
DZIURY ZNIKNĄ
Pasażerowie dziwią się, że nikt nie dba o stan tej zatoczki.
- Przecież od jazdy po takich dziurach niszczą się też autobusy - mówią. - Nikt o tym nie pomyślał?
Aleksander Bacciarelli, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu poinformował nas, że drogowcy zajmą się sprawą. - Staramy się robić wszystko na bieżąco, już kilka naprawiliśmy. Sprawdzimy jak wygląda ta przy Prażmowskiego i zlecimy jej naprawę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?