Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Figarski zdobył tytuł Wolontariusza Roku 2015

inia
Paweł Figarski został wybrany najlepszym wolontariuszem!
Paweł Figarski został wybrany najlepszym wolontariuszem! Szymon Wykrota
Ma 20 lat, dobre serce, mnóstwo energii i głowę pełną pomysłów jak pomagać innym. Paweł Figarski z Radomia został wolontariuszem roku 2015. - Nie do końca się tego spodziewałem, miałem cichą nadzieję, ale mocno trzymałem kciuki za moją koleżankę z grupy Klaudię Czerwonkę - mówi Paweł, który podczas gali wolontariatu był bardzo zaskoczony decyzją jury.

Paweł wychował się w trudnych warunkach na Starym Mieście. Stracił rodziców. Jak sam przyznaje, gdyby nie Arka, jego życie mogłoby się bardzo źle skończyć. - Było dużo alkoholu i przemocy i chciałem się stamtąd wyrwać i robić coś pożytecznego - opowiada.

Z pomocą przyszedł osiem lat temu ksiądz Andrzej Tuszyński, prezes Stowarzyszenia centrum Młodzieży Arka, który pewnego dnia po prostu zapukał do okna i poprosił Pawła o pomoc. Takie prośby powtarzały się coraz częściej aż chłopak zupełnie się wciągnął w wolontariat.

- To było akurat wtedy, kiedy na Starym Mieście powstała siedziba Arki, zostawiłem moje ćpające i pijące towarzystwo i zastąpiłem je wolontariuszami - wspomina Paweł.

Ma mnóstwo zajęć

Po dwóch latach od wstąpienia do wolontariatu Paweł wyjechał już na obóz liderów wolontariatu. Obecnie organizuje czas wolny dla dzieci ze świetlicy „Arki”. - Akurat teraz przygotowujemy Jasełka, których jestem reżyserem. Co roku organizujemy je Karoliną Skrzek i Adrianem Szarym - mówi.

Ponadto odrabia z dziećmi lekcje, promuje wolontariat i angażuje się w zbiórkę żywności. Dwa razy w tygodniu odwiedza Karolinkę, która jest po porażeniu mózgowym. Razem grają w szachy, rozwiązują zadania matematyczne czy prowadzą ćwiczenia rehabilitacyjne. Porozumiewają się za pomocą zwykłej klawiatury.

- Dzięki temu zacząłem doceniać każdy swój dzień i dziękuję Bogu za to, co mam - mówi nasz wolontariusz.

W natłoku zajęć Paweł znajduje jeszcze czas na pracę. Pracuje na nocki w hurtowni mięsnej. - Wystarczy kilka godzin snu, żeby się zregenerować a potem jestem gotowy na wolontariat - śmieje się.

Będzie klawiatura

Podczas gali Paweł wspomniał, że choćby miał nie jeść i nie pić, to obiecał sobie, że do Świąt Bożego Narodzenia sprawi Karolince specjalną klawiaturę. - Na tej zwykłej nie zawsze trafia w klawisze, bo są one za małe, taka z większymi kosztuje tysiąc złotych - mówił.

Okazało się jednak, że wiceprezydent Radomia przekaże Karolince w prezencie taką klawiaturę w prezencie od urzędu miejskiego.

- Nie słyszałem tego, bo byłem tak oszołomiony werdyktem, że wyszedłem akurat wtedy na chwilę z sali. Bardzo się cieszę, że Karolina dostanie wreszcie swoją klawiaturę - mówi Paweł.

Siostra się popłakała

Podczas gali wolontariuszowi roku towarzyszyli przyjaciele z wolontariatu oraz rodzeństwo. Najbardziej wzruszona była siostra Milena, która cała galę płakała. - Milena też niedawno wciągnęła się w wolontariat, udziela się w Szlachetnej Paczce, pomaga też przy Hospicjum Królowej Apostołów - opowiada Paweł.

Mocno kciuki trzymała także pani Halinka, mama Karoliny. - Modliła się za mnie i kiedy po gali poszedłem do nich to była bardzo wzruszona, że taki człowiek jak ja do nich przychodzi i, że gdyby Karolinka mogła mówić to też by to pewnie powiedziała. A to przecież niczego nie zmienia, nie osiadam na laurach, pomagam dalej - opowiada wolontariusz.
Jak dodaje, jest mu niezmiernie miło, że otrzymał tyle telefonów i smsów z gratulacjami od znajomych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie