Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Peeling stóp zrobią Ci....rybki z Indonezji. Niecodzienny pomysł w salonie kosmetycznym

/mod/
- Klienci korzystający z rybnego spa siadają na wygodnych siedziskach, a nogi wkładają do akwariów – mówi Anna Herbowicz, właścicielka salonu Dr  Fisher w Radomiu.
- Klienci korzystający z rybnego spa siadają na wygodnych siedziskach, a nogi wkładają do akwariów – mówi Anna Herbowicz, właścicielka salonu Dr Fisher w Radomiu. Łukasz Wójcik
Niezwykły zabieg coraz popularniejszy w Radomiu
Beata Karpińska z przyjemnością poddaje się zabiegowi już nie pierwszy raz i bardzo go poleca
Beata Karpińska z przyjemnością poddaje się zabiegowi już nie pierwszy raz i bardzo go poleca Łukasz Wójcik

Beata Karpińska z przyjemnością poddaje się zabiegowi już nie pierwszy raz i bardzo go poleca
(fot. Łukasz Wójcik)

Rybne spa niegdyś było popularne wyłącznie za granicą. Od niedawna coraz odważniej wprowadzane jest do polskich salonów piękności. Zawitało też do Radomia i cieszy się sporym zainteresowaniem. Sprawdziliśmy, na czym ono polega.

Anna Herbowicz jest prekursorką jeśli chodzi o ten zabieg w naszym mieście.

- Pomysł na wprowadzenie go do Radomia zakiełkował mi jakiś czas temu - mówi właścicielka gabinetu kosmetycznego Dr Fisher. - Będąc na wakacjach w Turcji zajrzałam do salonu, w którym oferowano właśnie tę usługę, zresztą bardzo tam popularną. Poddałam się zabiegowi i nie pożałowałam. Dość, że miałam gładkie stopy, to jeszcze czułam się ogólnie zrelaksowana.
Stwierdziłam, że zaryzykuję i otworzę rybne spa w Radomiu.

Nim jednak to się stało, pani Anna musiała sprowadzić określony gatunek ryb. Garra rufa, czyli brzany ssące przybyły z Indonezji. Zostały przebadane i przeszły kwarantannę.

- Stąd pewność, że są zdrowe i bezpieczne zarówno dla siebie nawzajem jak i dla klientów - mówi Agnieszka Herbowicz. - Poza tym przed każdym zabiegiem klienci myją stopy. Woda jest również filtrowana przez całą dobę non stop.

ZABAWNY ZABIEG

Klienci korzystający z rybnego spa siadają na wygodnych siedziskach, a nogi wkładają do akwariów. Tylko w jednym jest mniej więcej 150 sztuk małych brzanek ssących.

- Zabieg jest bardzo zabawny - podkreśla z uśmiechem Anna Herbowicz. - Osoby wrażliwe na łaskotanie przyprawić może o napady gromkiego śmiechu, co też ma działanie lecznicze i terapeutyczne.

Rybki podpływają do stóp czy dłoni i swoimi bezzębnymi pyszczkami podszczypują delikatnie skórę, obgryzając w ten sposób martwy naskórek. Zabieg ten trwa około kwadransa i jak każdy peeling, powinien być regularnie powtarzany. Jego efekty można porównać do działania pumeksu.

- Jest to całkowicie bezbolesne, a szczypanie rybek przy okazji rewelacyjnie poprawia krążenie krwi w całym ciele - zapewnia Anna Herbowicz. - Daje to więc efekt bardzo delikatnego i przyjemnego masażu.

Zabieg można określić także jako naturalny peeling stóp i dłoni. Dzięki niemu te części ciała stają się nie tylko ładniejsze, ale także zdrowsze, gładsze, mniej zmęczone i narażone na otarcia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie