Pięć medali radomskich lekkoatletów

- To nasz najlepszy występ od wielu lat - cieszył się po mistrzostwach Marcin Waśniewski, trener lekkoatletów. - Osobiście nie pamiętam, kiedy po raz ostatni wywalczyliśmy pięć medali na jednej imprezie.

Dobrą passę radomian rozpoczął Dominik Witczak. Podopieczny Waśniewskiego w konkursie pchnięcia kula juniorów uzyskał wynik 17,34 metra, co dało mu brązowy medal. Jego klubowy kolega, Marcin Mostek z wynikiem 14,65 metra zajął 11. miejsce.

Kolejne starty przyniosły kolejne medale. Izabela Woźniak z czasem 9,19 sekundy, czwartym wynikiem eliminacji awansowała do finału biegu na 60 metrów przez płotki juniorek. W finale pobiegła jeszcze szybciej i ostatecznie z wynikiem 9,07 sek. zajęła drugie miejsce, ustępując jedynie ciemnoskórej Urszuli Bhebhe z AZS AWF Warszawa, która zwyciężyła z wynikiem 8,89 sek.

O sporą niespodziankę postarał się Kacper Kornelli. Podopieczny Henryka Witkowskiego awansował do finału biegu na 60 metrów przez płotki juniorów, jednak wynik 8,24 sek., siódmy czas eliminacji nie stawiał go w gronie faworytów. Radomski płotkarz pobiegł w finale bezbłędnie i ostatecznie wywalczył brązowy medal.

Trzeci medal dla radomskiego klubu w biegu na 60 metrów przez płotki wywalczyła Martyna Mąkosa. W finałowym biegu uzyskała czas 8,74 sek., co dało jej trzecie miejsce.

Największe nadzieje na medal wiązane były ze startem Anety Rydz w konkursie skoku wzwyż. Prowadzona przez Piotra Gosa zawodniczka nie zawiodła. Pokonała poprzeczkę zawieszona na wysokości 172 centymetrów, co dało jej zwycięstwo w konkursie i złoty medal.

Bez medali powrócili z mistrzostw przedstawiciele drugiego z radomskich klubów, Orląt. Z trójki podopiecznych Kazimierza Kossowskiego najlepiej zaprezentował się Adam Witkowski, który w rywalizacji juniorów młodszych na dystansie 60 metrów zwyciężył w finale B, zapewniając sobie 9. miejsce.