Zwierzę szuka domu. O sprawie poinformowała nas czytelniczka. W czwartek po południu kobieta wybrała się na zakupy do sklepu Jysk. - Zauważyłam rudego przeraźliwie chudego kota, który miauczał pod sklepem - pisze kobieta. - Łasił się do wszystkich i ewidentnie szukał nowego pana.
Kobieta zlitowała się nad zwierzakiem i kupiła w pobliskim sklepie karmę, dwa plastikowe spodki i wodę. - Ta kocina niemal rzuciła się na jedzenie - pisze nasza czytelniczka. - Widać, że był bardzo głodny i spragniony. Zostawiłam mu jedzenie na spodkach na tyłach sklepu.
Nasza czytelniczka ma nadzieję, że ktoś się zlituje i jeszcze nakarmi kota. - A najlepiej jakby go ktoś przygarnął, ja niestety nie mogę - pisze do nas. - Jest śliczny, przyjaźnie nastawiony. Widać, że ktoś go wyrzucił z domu.
Jeśli ktoś się zdecyduje na przygarnięcie kotka, prosimy o kontakt a naszą redakcją pod numerem telefonu 48/382-11-67 bądź 697-770-612.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?