Piesi nie są tu bezpieczni

Piesi często dosłownie przeciskają się między samochodami, żeby przejść na drugą stronę torów. Dla wielu to codzienna droga do pracy czy do szkoły.

Na ten przejazd i okoliczne drogi narzekają zarówno kierowcy jak i piesi. Ulica jest w fatalnym stanie a chodniki przy ulicy Wjazdowej i Gajowej w Radomiu wołają o pomstę do nieba. Niestety na remont trzeba jeszcze poczekać.

- Często chodzę tamtędy do pracy i za każdym razem wściekam się jak widzę ten stan chodników - mówi pan Marek, który zadzwonił do naszej redakcji.

NA SKRÓT PO WERTEPACH

Każdego dnia ulicami Wjazdową i Gajową przechodzi wielu pieszych. Większość do pracy, bo droga stanowi skrót między osiedlem Ustronie a Południem. Chodnik jest tylko po jednej stronie ulic Gajowej i Wjazdowej. Wąski i połamany spędza sen z powiek pieszych.
- Płyty są w tak fatalnym stanie, że można się połamać - denerwuje się mężczyzna. - A w pewnym momencie chodnik zupełnie się urywa. Za chwilę zaczną się jesienne opady i będziemy zmuszeni brnąć w błocie.

DUŻY RUCH

Najgorzej jest tuż przy przejeździe kolejowym. Tam piesi muszą improwizować i przeciskać się między samochodami, bo nie ma wyznaczonego przejścia dla nich.

- Mamy tu wydeptaną krętą ścieżkę, ale czy tak powinno wyglądać bezpieczne przejście dla pieszych przez tory - pyta pani Krystyna, którą spotkaliśmy przy przejeździe. - Tu jest tak duży ruch, że człowiek drży czy go jakiś samochód nie potrąci. A przejść tędy musimy. Kiedy wreszcie zrobią tu jakiś remont, od lat się o to prosi a ulica i przejazd wyglądają coraz gorzej.

Jak nam się udało ustalić w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji w Radomiu, na remont trzeba jeszcze poczekać.

- Nie planujemy osobnego remontu chodnika na ulicy Wjazdowej - poinformował nas Dariusz Dębski, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu. - W tym rejonie będzie w przyszłości przebiegała trasa N-S wraz z dużym węzłem drogowym z wiaduktem.Nowy chodnik na Wjazdowej będzie mógł powstać dopiero przy okazji generalnej przebudowy tej ulicy.