Sprawdziliśmy
Sprawdziliśmy
Budowa przedłużenia ulicy Maratońskiej (obecna aleja Solidarności) zaczęła się w drugiej połowie 2005 roku i zakończyła pod koniec lipca 2006. Inwestycja pochłonęła ponad 8 milionów złotych. Nowa ulica zaczyna się przy rondzie na Kieleckiej, dalej biegnie równolegle do Cerekwianki, a na Koziej Górze przecina rzeczkę i łączy się z ulicą Wolanowską (w pobliżu ulicy Wa-piennej prowadzącej do Cerekwi). Wykonywane tam prace ob-jęły również budowę mostku na Wolanowskiej, pod którym pły-nie rzeka Cerekwianka. Niestety wówczas w planach nie uwzględniono, jak mają tamtędy przechodzić piesi.
O mieszkańcach ulicy Wolanowskiej pisaliśmy 26 października. Odkąd zakończyła się budowa alei Solidarności i przebudowa mostka, pod którym płynie rzeka Cerekwianka, zaczęły się ich problemy.
TU JEST NIEBEZPIECZNIE
Tuż za mostkiem na Wolanowskiej kończy się chodnik, a zaczyna bardzo wąskie pobocze. Dodatkowo na zakręcie, przy łączeniu ulicy Wolanowskiej z aleją Solidarności, znajduje barierka.
- Jak mamy tędy chodzić? - pytają mieszkańcy osiedla. - Dopóki nie zamontowali tu barierki pobocze było szersze i jakoś dało się przejść, ale teraz to jest koszmar. Czy nie można wybudować tu chodnika? Przecież ten łuk jest na prawdę bardzo ostry i często dochodzi tu do kolizji. Na barierce widoczne są otarcia i wgniecenia. Przyznam szczerze, że boję się tędy chodzić z obawy, żeby jakiś samochód we mnie nie wjechał - mówi pan Michał, mieszkaniec ulicy Wolanowskiej.
POMYSŁ SPRAWDZIŁ SIĘ
Podczas remontu, równolegle do ulicy Wolanowskiej, wybudowano drogę dojazdową. Jest ona rzadko używana, a dochodzi prawie zakrętu. Zasugerowaliśmy, więc Miejskiemu Zarządowi Dróg i Komunikacji, żeby wybudowano tam dla przechodniów chodnik. I jak się okazuje nie był to zły pomysł.
- Uznaliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie dobudowanie brakującego chodnika i pociągnięcie go aż do mostku. Tam piesi będą mogli wchodzić i schodzić schodami. Mamy już potrzebne plany, nieco gorzej jest z pieniędzmi. Postaramy się jednak wykonać te prace w miarę szybko - zapewnił Aleksander Bacciarelli, wicedyrektor drogowców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?