W niedzielę wieczorem, w Kaszowie, gmina Stara Błotnica białobrzescy policjanci zobaczyli rowerzystę, który jechał od krawężnika do krawężnika. Mężczyzna ewidentnie nie był w stanie utrzymać równowagi. Jeden z policjantów wysiadł z radiowozu i nakazał rowerzyście, żeby się zatrzymał. Ten jednak nawet go nie zauważył. Policjanci ruszyli za nim i zatrzymali go po kilku metrach. 64 - latek z Kaszowa miał w wydychanym powietrzu 2,9 promila alkoholu.
Kilka minut później dyżurny białobrzeskiej komendy otrzymuje zgłoszenie, że w Chruściechowie w gminie Stara Błotnica w stojącym przy drodze pojeździe siedzą mężczyźni, którzy rozkręcają stacyjkę. Patrol już po kilku chwilach była na miejscu. Policjanci ustalili, że samochód miał awarię, co potwierdził obecny na miejscu właściciel samochodu.
Zgłaszającego interwencję bardzo interesowało, co dzieje się przy samochodzie i postanowił z bliska przyjrzeć się całej sytuacji. Gdy przyjechał do policjantów, ci od razu wyczuli od niego alkohol. Okazało się, że 36 - latek wydmuchał ponad 2,6 promila.
W ostatni weekend białobrzescy policjanci zatrzymali w sumie sześciu nietrzeźwych kierujących, w tym czterech rowerzystów.
Wszyscy zatrzymani nietrzeźwi odpowiedzą przed Sądem za kierowanie pojazdami w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi nawet do dwóch lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
