Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pilica Białobrzegi wygrała i już nie jest ostatnia w tabeli

/W.Ł./
Kamil Tomas (z lewej) strzelił zwycięskiego gola w meczu z WKS w Wieluniu dla Pilicy Białobrzegi. Obok Arkadiusz Ozie-wicz.
Kamil Tomas (z lewej) strzelił zwycięskiego gola w meczu z WKS w Wieluniu dla Pilicy Białobrzegi. Obok Arkadiusz Ozie-wicz. Włodzimierz Łyżwa
W meczu ósmej kolejki piłkarskiej trzeciej ligi, WKS Wieluń przegrał 0:1 z Pilicą Białobrzegi. Pilica po siedmiu kolejkach zajmowała ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Białobrzeska drużyna wygrywając w Wieluniu wstała z kolan i co najważniejsze opuściła ostatnią lokatę w tabeli.

- Było to bardzo trudne dla nas spotkanie, szczególnie w sferze psychiki. Bardzo chcieliśmy przełamać złą passę i to się udało. Uważam, że nasza wygrana jest zasłużona. O tę jedną bramkę byliśmy lepsi. Cała drużyna zasłużyła na ogromne słowa pochwały - mówił po meczu, Arkadiusz Modrzejewski, trener Pilicy Białobrzegi.

Jedyna bramka padła w 75 minucie. Zbigniew Obłuski zagrał krosową piłkę do Kamila Tomasa, który przebiegł z nią kilka metrów i strzałem z lewej nogi w długi róg bramki nie dał żadnych szans golkiperowi gospodarzy.

SPORO PROBLEMÓW
Przed meczem, a w zasadzie w dniu meczu nie brakowało problemów trenerowi Arkadiuszowi Modrzejewskiemu. Było wcześniej wiadomo, że nie zagra narzekający na uraz pachwiny napastnik Konrad Rudnicki. Na ból kolana narzekał obrońca Jacek Moryc i do końca nie było wiadomo czy pojedzie z zespołem do Wielunia. Ostatecznie ten doświadczony gracz nie pojechał. W dniu meczu chorobę zgłosił pomocnik Jaszczak. Dwie godziny przed wyjazdem na spotkanie, Marcin Rawski zgłosił, że w powodów rodzinnych nie pomoże drużynie w sobotnim pojedynku.

ZMIANA USTAWIENIA
W środę trzecioligowa Pilica w ramach treningu rozegrała wewnętrzną grę z juniorami podopiecznymi trenera Jacka Kacprzaka. W tym meczu Pilica zagrała w nowym, ale jednocześnie starym ustawieniu, czwórką zawodników w obronie. - Wróciliśmy do tego ustawienia, w którym graliśmy w końcówce rundy wiosennej ubiegłego sezonu - mówił białobrzeski szkoleniowiec.
W sparingu na środku obrony wraz z Michałem Janowskim zagrał Jacek Moryc, który w sobotę z gry wyeliminował uraz. Trener Modrzejewski zadecydował, że na środku obrony zagra młody Łukasz Jasikowski. - Zagrał lepiej niż poprawnie - dodał trener Pilicy.

DWIE PARADY PAWŁA
Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando Pilicy. Białobrzescy futboliści stworzyli sobie kilka okazji bramkowych. Mieli je Arkadiusz Oziewicz i Przemysław Jakóbiak. W drugiej połowie nim padła bramka dla gości, to gospodarze mieli dwie idealne okazje bramkowe. - Paweł pokazał dużą klasę ratując nas od straty bramki - mówił trener Modrzejewski.

Więcej czytaj w poniedziałkowym "Echu Dnia"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie