Pilica to rzeka przyjazna... dla niepełnosprawnych

Trochę na wodzie, trochę w…wodzie

- Turystyka i krajoznawstwo to taki rodzaj aktywności, który w doskonały sposób przyczynia się do wzrostu samodzielności naszych podopiecznych. Budzi się w nich poczucie wartości, wyzwala chęć działania, a wielkie znaczenie ma też integracja ze środowiskiem, przygotowanie do funkcjonowania środowisku osób dorosłych - powiedział Andrzej Małecki, wicedyrektor Ośrodka Szkolno - Wychowawczego imienia Janusza Korczaka, a także opiekun koła PTTK "Jędrusiowie".

Członkowie koła od lat pływają na kajakach. Mają za sobą spływy Wisłą, Radomką, Wieprzem. Organizowane są dla nich obozy żeglarskie na Wielkich Jeziorach Mazurskich, obozy narciarskie w Zieleńcu w Górach Orlickich, wyprawy rowerowe, w tym po krajach Unii Europejskiej. Do tego koło organizuje wyprawy górskie, wspinaczki skałkowe, biwaki, rajdy i wycieczki autokarowe. Swego czasu klub został uznany za najlepszy z klubów PTTK w Polsce.

Tym razem wybór padł na Pilicę. Oprócz dzieciaków - uczniów ośrodka - w spływie kajakowym wzięli udział harcerze z 64 Radomskiej Drużyny Harcerzy Starszych Lakhota imienia Stanisława Supłatowicza z Zespołu Szkół Ogólnokształcących imienia Jana Kochanowskiego w Radomiu. Największy udział w organizacji imprezy miał uczeń tej szkoły Filip Kozera. Do sprawnego i bezpiecznego przebiegu spływu przyczynił się też Maciej Kopyt oraz studenci wychowania fizycznego Politechniki Radomskiej.

Pierwszego dnia zapaleni kajakarze pokonali dystans około 20 kilometrów z Bud Michałowskich do Warki, drugiego - 15 - kilometrowy odcinek z Warki do ujścia rzeki Pilicy do Wisły. Dodatkowo na pilickich plażach rozgrywano zawody przeciągania liny i piłki siatkowej. Ratownicy WOPR - bracia Kacper i Bartosz Puda - czuwali nad bezpieczeństwem podczas kąpieli.
Były też regaty kajakowe, mini turniejem piłki nożnej oraz ognisko na nadpilickich błoniach oraz turniej siatkówki plażowej.

Spływ sprawił frajdę wszystkim dzieciom i dorosłym