Trudne chwile
Dawid Zielonka ma obecnie 22 lata. Swoje pierwsze kroki stawiał w młodzieżowych drużynach Orła Wierzbica. Nie udało mu się przebić do pierwszego zespołu, dlatego też zdecydował się na grę w innych ekipach. Najpierw trafił do Ludowego Zespołu Sportowego Zalesice. Był mocnym punktem drużyny, ale to właśnie tam zdarzył się pierwszy jego przykry incydent w trakcie przygody piłkarskiej...
W niedzielę, 15 kwietnia podczas meczu pomiędzy LZS Zalesice, a Postępem Łaziska doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Była 30. minuta gry, kiedy Dawid Zielonka, 19-letni piłkarz Zalesic dostał piłką w głowę, upadł na boisko i zaczął dławić się własnym językiem. Szybka reakcja Adriana Kani z Postępu spowodowała, że nasz laureat może teraz cieszyć się pełnią zdrowia. Za swój wyczyn Kania otrzymał nagrodę od wójta gminy Orońsko i prezesa Radomskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej.
Zielonka wrócił do gry i w nowym sezonie trafił już do Klubu Sportowego Jastrząb. Tam również spisywał się bardzo dobrze, aż do feralnego meczu z Wisłą Solec, na którym doszło do kolejnej tragedii.
W doliczonym czasie gry Zielonka otrzymał podanie z prawej strony boiska i wyszedł sam na sam z bramkarzem, który wybiegł na piętnasty metr przed swoją bramkę. Napastnik Jastrzębia, aby nie doszło do zderzenia, odwrócił się. Wtedy bramkarz bez żadnego zamiaru uderzył go w nerkę kolanem. Zielonka od razu upadł na boisko i zaczął krzyczeć z bólu. Do piłkarza wezwano karetkę, która zabrała go do szpitala w Lipsku. Efekt: pęknięta nerka i krwiak na niej. Zielonka musiał ostatecznie przejść operację usunięcia nerki. Mimo tego zapowiada, że nie planuje przestać grać w piłkę.
- To bardzo specyficzny charakter. Jest bardzo ambitny, pracowity, nigdy się nie poddaje. Przeszedł już wiele w swoim życiu. Wiele osób na jego miejscu dałoby sobie spokój z grą w piłkę, ale on nie zamierza odpuszczać i gra dalej - mówi Wojciech Warso, prezes Klubu Sportowego Jastrząb.
Radość ze zwycięstwa
Młody zawodnik nie ukrywa dumy ze zwycięstwa. Do akcji został zgłoszony przez jednego z członków Klubu Sportowego Jastrząb.
- Bardzo cieszę się, że udało mi się zdobyć ten tytuł, to dla mnie bardzo duże wyróżnienie. Była fajna impreza, udany bal, także wspomnienia będą jak najbardziej pozytywne - mówi Zielonka.
Na co dzień nasz laureat jest sprzedawcą w sklepie sportowym Decathlon w Radomiu. Interesuje się piłką nożną, kolarstwem oraz informatyką. Zwłaszcza ta ostatnia dziedzina pasjonuje go najbardziej i pochłania najwięcej wolnego czasu. W najbliższych miesiącach chce wywalczyć awans z zespołem do Klasy A.
Pozostali laureaci
Oprócz Zielonki, który zajął pierwsze miejsce w kategorii Najpopularniejszego Sportowca, wyróżnienie otrzymali też Dominik Minda (drugie miejsce, piłkarz Gryfii Mirów) oraz Emil Tumilewicz (trzecie miejsce, piłkarz Hubala Chlewiska).
Statuetką dla Najpopularniejszego Trenera Roku w powiecie szydłowieckim otrzymał został uhonorowany Marcin Sasal, grający trener Gryfii Mirów.
Drużyną Roku 2019 została Akademia Piłkarska Gryfia w Mirowie, a Talentem Roku w naszym powiecie został wybrany Marcel Rafalski (zapaśnik Orlika Wierzbica, mieszkaniec Mirowa Starego).
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?