Bilety i karnety
Bilety i karnety
Od rundy wiosennej w sprzedaży na mecze Broni Radom będą karnety na osiem pojedynków rundy wiosennej w cenie 70 złotych. Bilety normalne i ulgowe można kupić w kasie stadionu od ul. Narutowicza dziś od godz. 13. Kasa od strony parku otwarta będzie od godz. 14.30. Jednorazowe bilety są w cenie 8 zł i 5 zł (ulgowe). Dzieci do lat 12 i kobiety mają wstęp bezpłatny, ale żeby przejść przez elektroniczną bramkę, muszą z kasy pobrać tak zwany bilet darmowy.
Drużyna z radomskich Plant ma na półmetku sezonu osiem punktów straty do lidera. Zimą w drużynie zaszły zbyt wielkie zmiany i obiektywnie patrząc, trzeba przyznać, że radomianie mają małe szanse na awans do drugiej ligi. Mimo to, kibice wierzą w sukces, a piłkarze zapowiadają, że póki taka szansa istnieje, to będą walczyć.
NAJPIERW BENIAMINEK
W sobotę o godz. 16 Broń na swoim obiekcie zagra z Targówkiem Warszawa, beniaminkiem trzeciej ligi. Jesienią w Warszawie Broń wygrała 6:1. Teraz też jest faworytem meczu, ale o taki wynik będzie bardzo trudno.
- Do składu wchodzi coraz więcej naszych wychowanków. Mają już duże umiejętności, ale u młodzieżowców zawsze najważniejsza jest dyspozycja dnia. Jeśli wstrzelą się z formą, to będzie dobrze - uważa Konrad Główka, szkoleniowiec Broni.
Jak już pisaliśmy, zabraknie w dzisiejszym meczu Daniela Złocha, który wraca do treningów po kontuzji śródstopia i być może będzie już gotowy na następny mecz. Pod znakiem zapytania stoi też występ Norberta Rdzanka. Zawodnik ten przed meczem sam zdecyduje, czy jest w pełni sił.
Boisko przy ul. Narutowicza 9 jest świetnie przygotowane. Nowoczesny drenaż sprawił, że po śniegu nie ma już śladu i piłkarze nie powinni narzekać na płytę.
- Będzie punkt małej gastronomii, wiem że kibice przygotowują też punkt sprzedaży z pamiątek i gadżetów klubowych. Na meczu będzie można napić się niskoprocentowego piwa, co jest u nas nowością. Zachęcam przede wszystkim do kupowania karnetów, bo nie stoi się potem w kolejkach, no i cała runda wychodzi taniej - mówi Robert Muszyński, dyrektor Broni.
DALEKA PODRÓŻ
Co osiągnie Orzeł Wierzbica w trzeciej lidze, czy zdoła się utrzymać? Na to pytanie nikt nie zna odpowiedzi. W sobotę drużyna wyjeżdża w ponad 250-kilometrową podróż do Wielunia na mecz z tamtejszym WKS. Debiut w roli trenera zaliczy Rafał Stąpór. Dotąd asystował on Józefowi Antoniakowi, Jarosławowi Czuprynowi, a teraz samodzielnie poprowadzi zespół.
Mecz w Wieluniu będzie bardzo ważny, bo miejscowy WKS znajduje się tuż nad kreską oddzielającą spadkowiczów. W przypadku wygranej, Orzeł zmniejszy stratę do rywala. Z kolei w środę na własnym boisku, wierzbiczanie podejmą przeżywający kłopoty MKS Kutno. Zaś w trzeciej wiosennej kolejce Orzeł podejmie ostatniego w tabeli Zawiszę Rzgów.
- Te trzy pierwsze mecze będą dla nas bardzo ważne. Jeśli zdobędziemy w nich punkty, to będziemy mieć szansę na utrzymanie - uważa trener Stąpór.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?