Broń Radom - Granat Skarżysko Kamienna 2:0 (0:0).
M. Kocon 46, Drachal 82.
Broń: Młodziński (46 Kędzierski), Trojanowski (60 Ziętek), Kupiec (66 Lewandowski), Jarząbek (82 Kociński), Jędrzejewski, Chudziński (53 Kościelniak), Sałek (69 Dziubiński), Banaszkiewicz (75 P. Kocon), Cichawa (56 Cieślik), Wajszczuk (56 Drachal), Rogala (46 M. Kocon).
Po meczu spore powody do zadowolenia miał trener radomian Artur Kupiec. Jego zespół przeważał, stwarzał co chwile groźne sytuacje, a gościom sprzyjało szczęście.
- Szkoda sytuacji z pierwszej połowy, bo gdybyśmy je wykorzystali to trzybramkowa przewaga ustawiłaby przebieg meczu. W sumie jestem zadowolony, bo graliśmy całkiem dobrze. Mam już w głowie skład, który w niedzielę wybiegnie na pucharowy mecz ze Zwolenianką w Zwoleniu - powiedział radomski szkoleniowiec.
Goście przez całe spotkanie stworzyli sobie zaledwie dwie sytuacje, po których mogli zdobyć gole. Tymczasem w ekipie Broni w pierwszej połowie sytuacje sam na sam z golkiperem Granatu zmarnowali Krzysztof Banaszkiewicz i Robert Rogala.
W drugiej połowie po strzałach Patryka Wajszczuka i Arkadiusza Kościelniaka piłka odbijała się od poprzeczki, zaś po strzale Michała Kocona od słupka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
