Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Mazowsza Grójec rozegrali pierwszy sparing (zdjęcia)

/SzS/
Fragment meczu Mazowsze - Mazur
Fragment meczu Mazowsze - Mazur S. Szymczak
Piłkarze czwartoligowego Mazowsza Grójec jako pierwszy zespół z regionu radomskiego, rozgrywał w miniony weekend mecz kontrolny. Zagrało kilku nowych zawodników.

Mazur Karczew - Mazowsze Grójec 0:2 (0:0, 0:0, 0:2), Kulczycki 67, Kamiński 78.
Mazowsze: Osiński - Kuklewski, Białecki, Kikowski, Jankowski, Lewandowski, Karls, Gromadzki, Jaskólski, R. Kochań-ski, Romański oraz Przybylski (bramkarz), Baranowski, Czacharowski, Lepa, Deryng, Polakowski, Zawadzki, Kulczycki, Kamiński, Wojtulewicz, Lejdyn.

Mecz rozgrywano w Pęcławiu. Ponad 30-stopniowy upał sprawił, że zespoły zagrały trzy tercje po 30 minut. Mieli więcej czasu na schłodzenie się lodowatą wodą.

BEZROBOTNY OSIŃSKI

Dla Roberta Radońskiego był to debiut w roli szkoleniowca grójeckiego zespołu. Samo spotkanie nie było porywające. Tempo gry w upale było dość wolne, a walka toczyła się głównie w środku pola. Bramkarz Mazowsza, Mariusz Osiński, który ostatnio grał w KS Piaseczno był praktycznie bezrobotny. Z tego samego klubu testowano również Grzegorza Gromadzkiego i Pawła Wysockiego. Dobrze wypadli dwaj piłkarze Korony Góra Kalwaria, Rafał Kochański i Łukasz Jankowski.

W barwach Mazowsza pojawił się również były zawodnik trzecioligowej Legionovii Legionowo, Mariusz Lejdyn. Testowani otrzymają jeszcze szansę pokazania się w środowym sparingu z Piasecznem.

MŁODZIEŻ POKAZAŁA KLASĘ

Mazur choć na co dzień gra w trzeciej lidze, to niczym nie przewyższał grójczan. Właściwie przez większą część meczu to Mazowsze grało lepiej. Trzeba jednak dodać, że w szeregach karczewian sporo było młodych testowanych zawodników, którzy zupełnie nie mogli odnaleźć się na boisku.

Ciekawa była dopiero ostatnia tercja, kiedy trener Radoński dał pograć kilku juniorom Mazowsza. Ci przynajmniej nie przejęli się upałem i przejawiali większą ochotę do biegania. Najpierw Mariusz Kulczycki wykorzystał prostopadłe podanie i w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi Mazura. Chwile później ładną akcję zainicjował Damian Wojtulewicz i po jego podaniu Łukasz Kamiński pewnie trafił do siatki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie