Edward Strząbała miał trenować AZS Politechnikę. W sobotę przyjeżdża z Siódemką Miedź Legnica do Radomia.
Przed sezonem bardzo bliski podjęcia pracy w radomskim klubie, był trener Edward Strząbała. Ostatecznie do podpisania umowy nie doszło, a szkoleniowiec wybrał ofertę legnickiego klubu.
W pierwszej rundzie, Politechnika sprawiła ogromną sensację i wygrała z Miedzią w Legnicy 31:29. Aż dziesięć bramek w tym spotkaniu zdobył Grzegorz Mroczek. Niestety występ tego szczypiornisty w rewanżowym meczu stoi pod dużym znakiem zapytania. - Grzesiek narzeka na mięsień dwugłowy - mówi Karol Drabik, trener AZS.
Politechnice będzie bardzo trudno powtórzyć wynik z pierwszej rundy. - Nie jesteśmy faworytami. Ponadto Miedź w porównaniu do pierwszego meczu solidnie się wzmocniła, dwoma zawodnikami, Radosławem Żmurko i Przemysławem Rosiakiem. Nie ma jednak drużyn nie do pokonania. Musimy jednak zagrać bardzo dobrze szczególnie w obronie i przede wszystkim mniej popełnić błędów - dodaje radomski szkoleniowiec.
Trener Drabik zdaje sobie sprawę, że ewentualny brak Mroczka w składzie, to bardzo poważne osłabienie. - Jak Grześkowi będzie dokuczał ból, to zagrają inni, po to mam szeroką kadrę, żeby wszyscy grali - mówi szkoleniowiec.
Miedź po 16 kolejkach, AZS zajmuje szóste miejsce z 14 pkt, Siódemka Miedź jest druga z 25 pkt. Początek sobotniego meczu o godz. 18.30 w hali przy ul. Chrobrego 29.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?