Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pionki. Spór o zakaz zatrzymywania się przy ulicy Dębowej

Jakub Wojtaszewski
Wkrótce nie będzie można parkować pod pawilonami przy ulicy Dębowej w Pionkach. Kierowcy pytają jednak co w zamian?
Wkrótce nie będzie można parkować pod pawilonami przy ulicy Dębowej w Pionkach. Kierowcy pytają jednak co w zamian? Jakub Wojtaszewski
Takie obrazki, jak na zdjęciu już wkrótce nie będą możliwe. Na ulicy Dębowej w Pionkach, na wysokości pawilonów handlowych, wprowadzono zakaz zatrzymywania się. Jednym się to podoba, bo uważali, że stojące przy krawędzi jezdni samochody stwarzały niebezpieczeństwo. Inni uważają, że postawienie znaków to typowe „urzędnicze myślenie”, czyli wprowadzić zakazy i nie dać nic w zamian.

Gdzie parkować?

W czwartek otrzymaliśmy w tej sprawie telefon od mieszkanki ulicy Kozienickiej i trudno częściowo nie przyznać jej racji. - W ten sposób blokuje się ludziom z osiedla miejsca do parkowania za pawilonami. Stawiają znaki, a nie dają nic w zamian. Kierowcy będą zastawiali samochodami nasze parkingi przy blokach. Gdzie teraz mają parkować auta, jak w pobliżu nie ma wolnych miejsc? - pyta nasza czytelniczka.

Spór o znak zakazu

Temat ustawienia znaku B-36, czyli zakaz zatrzymywania się, nie jest nowy. Pisaliśmy o tym w grudniu ubiegłego roku, gdy znak pojawił się na kilka godzin i bardzo szybko zniknął. Już wtedy rozgorzała dyskusja, czy akurat jest potrzebny w tym miejscu.
Teraz temat powrócił, bo po zatwierdzeniu nowej organizacji ruchu znaki ustawiono na nowo. Tym razem w nieco zmienionej formie, bo przy pawilonach na Dębowej będą mogli zatrzymywać się dostawcy, ale tylko na 20 minut. Nie dziwi, że sprawa podzieliła mieszkańców. Jedni wnioskowali w piśmie do policji o ustawienie znaków zakazu zatrzymywania się i zaznaczali na wirtualnej Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa problem niebezpiecznego parkowania. Inni uważają, że miejsc parkingowych w tamtym rejonie jest bardzo mało i po prostu nie będzie gdzie zostawić samochodu.

Co mają zrobić klienci?

Zostaje im parking przy markecie Stokrotka albo szukanie wolnych miejsc przy blokach. - Zarówno policja, jak i mieszkańcy zgłaszali problem z parkowaniem w tym miejscu i dlatego trzeba to było uporządkować. Nowa organizacja ruchu powinna zacząć obowiązywać za 1,5 tygodnia - tłumaczy Piotr Stolarski, kierownik Wydziału Inwestycji i Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta Pionki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie