Jedyne czego Piotr Przepiórka zapaśnik z Radomia obawiał się przed wyjazdem, to...losowania i ewentualnego trafienia na Romana Własowa, dotąd najlepszego zawodnika w wadze do 74 kilogramów. Rosjanin to mistrz Europy, mistrz świata i aktualny mistrz olimpijski. Traf chciał, że Przepiórka trafił na niego w 1/8 finału. Radomianin trochę przespał początek walki i w pierwszej rundzie rywal zdobył trzy cenne punkty. W kolejnych rundach Przepiórka zaciekle walczył o wyrównanie, ale ostatecznie Rosjanin zwyciężył 4:1.
W pierwszej walce Piotr Przepiórka w dobrym stylu pokonał reprezentanta Finlandii, Valteri Moiso 3:0. Rosjanin Własow doszedł do finału, dzięki czemu Przepiórka mógł walczyć w repasażach o brązowy medal. Tutaj pokonał Artura Sekusa z Litwy, ale już w kolejnym pojedynku przegrał z Dmitrowem Janakiewem z Bułgarii.
- Wielka szkoda, że tak się to potoczyło i losowanie było tak pechowe dla Piotrka. Ale on ma dopiero 22 lata. Wyciągnie z tego lekcje, będzie pracował dalej. Co było przyczyną słabej postawy wszystkich naszych "klasyków" dowiemy się pewnie jak wrócą - mówi Zdzisław Kolanek, klubowy trener Przepiórki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?