Piotr Zieliński nie zagrał w meczu Polska - Czechy z powodu choroby. Michał Probierz: Został w pokoju hotelowym

Wszyscy włącznie z Probierzem nie wyobrażali sobie jedenastki na Czechy bez Zielińskiego. Do wczoraj wszystko było jasne, że kapitan z październikowych meczów i jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w kadrze wybiegnie w jedenastce. Poranna wiadomość zmusiła jednak selekcjonera do zmiany.

Ostatecznie Zieliński nie znalazł się nawet pośród rezerwowych. Nie zadecydowała o tym kontuzja, tylko choroba - prawdopodobnie przeziębienie. - Dzisiaj rano okazało się, że Piotrek Zieliński jest chory. Musiał zostać w pokoju hotelowym. Doszliśmy do wniosku, że nie ma go sensu stawiać na nogi w tak ważnym meczu - zaznaczył Probierz dla TVP Sport, chwilę po tym jak opublikowano oficjalny skład. - Trzymam kciuki za Piotrka - dodał selekcjoner.

Zamiast ofensywnie nastawionego Zielińskiego szansę na jego pozycji otrzymał Jakub Piotrowski z bułgarskiego Łudogorca Razgrad, który dopiero zaczyna swoją przygodę w reprezentacji. W środku pola znalazły się też miejsca dla Damiana Szymańskiego i Bartosza Slisza - profilowych "szóstek".

Tym samym poza kadrą meczową znalazło się w sumie trzech zawodników. Oprócz Zielińskiego decyzją Probierza powołania na mecz nie dostali wysłani na trybuny Tymoteusz Puchacz i Karol Struski, a więc wahadłowy z ofensywnym pomocnikiem.

Oprócz nieobecności w składzie Zielińskiego kibiców bardzo zaskoczył fakt, że na ławce zaczął mecz Sebastian Szymański. Jak wytłumaczył to Probierz? - Mamy swój plan. Wiemy, jak będzie wyglądać jego początek. Gdy rozszerzy się boisko, to wejdzie Sebastian Szymański - zaznaczył trener Biało-Czerwonych.

Więcej o REPREZENTACJA - newsy, wyniki, terminarze, tabele