Policjanci współdziałając z firmami specjalizującymi się w ściganiu piractwa komputerowego wykryli w Radomiu proceder nielegalnego rozpowszechniania przez Internet programów komputerowych. To pierwsza tego typu sprawa w Polsce.
Funkcjonariusze Wydziału do spraw Przestępstw Gospodarczych Komendy Wojewódzkiej Policji weszli we wtorek do czterech radomskich mieszkań. Towarzyszyli im pracownicy agencji "Fota" i "Hetman", dbających o interesy gospodarcze twórców oprogramowania firm "Microsoft" i "Symantec".
Policjanci zabezpieczyli pięć zestawów komputerowych i ponad tysiąc pirackich płyt CD, CDR i CDRW. Agencje oceniły wartość zabezpieczonego oprogramowania na nie mniej niż 100 tysięcy złotych.
Według Tadeusza Kaczmarka, rzecznika prasowego KWP z siedzibą w Radomiu, wykrycie tej sprawy było możliwe dzięki przeczesywaniu sieci przez "cyberpolicjantów".
- Grupa liczyła cztery osoby, na jej czele stał główny "administrator". I on, i pozostałe osoby udostępniali zawartość twardych dysków swoich komputerów innym użytkownikom sieci, korzystając z ogólnie dostępnych bezpłatnych programów do komunikacji sieciowej. W sumie tych użytkowników było około 300.
Aby korzystać z oprogramowania trzeba było znać kody dostępu do wszystkich czterech komputerów.
- Zrealizowana przez "cyberpolicjantów" sprawa jest pierwszym w Polsce przypadkiem interwencji policji na łamanie praw autorskich w sieciach typu peer-to-peer - powiedział nam rzecznik.
Nie wiadomo jeszcze, czy i jakie korzyści otrzymywali twórcy całego procederu, na razie mają mieć postawiony zarzut naruszania praw autorskich. Muszą się też liczyć z tym, że z roszczeniami finansowymi wobec nich wystąpią twórcy oprogramowań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?