PKO BP Ekstraklasa. Radomiak Radom przegrał mecz przyjaźni z Legią Warszawa 0:2. To trzecia porażka z rzędu Radomiaka. Zobacz zdjęcia

Radomiak Radom - Legia Warszawa 0:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Josue 45+1 z karnego, 0:2 Maciej Rosołek 73.
Radomiak: Kobylak - Justiniano (61. Semedo), R. Rossi, Cestor - Jakubik, Ramos (75. Donis), Alves (75. Pik), Machado - Castaneda (46. Cele), Rocha, Cayarga (75. Okoniewski).
Legia: Hladun - Nawrocki, Augustyniak, Ribeiro - Wszołek, Slisz, Kapustka (79. Sokołowski), Mladenović - Josue (86. Strzałek) - Pekhart, Muci (72. Rosołek).
Sędziuje: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Widzów: 4500.
Żółte kartki: R. Rossi, Cayarga, Machado (Radomiak), Josue, Rosołek (Legia).

Zobacz zdjęcia z meczu

Przed meczem bramkarz Radomiaka Gabriel Kobylak odebrał nagrodę za Młodzieżowca Lutego. Wszyscy obecni na stadionie minutą ciszy uczcili pamięć zmarłego, Jerzego Figasa.

Był to mecz przyjaźni. Od początku spotkania słychać było głośny doping: Legia, Radomiak, Legia Radomiak! Na stadionie był komplet kibiców, a bilety rozeszły się w ciągu 5 godzin.

W 11 minucie pierwszą groźną okazję stworzyła Legia. Filip Mladenović uderzył z ponad 20 metrów, ale świetną interwencją popisał się Gabriel Kobylak. Bramkarz Radomiaka zbiera dobre recenzje w rundzie wiosennej, nic dziwnego, że został powołany przez selekcjonera młodzieżowej reprezentacji Polski Michała Probierza na zgrupowanie w Warszawie i Belek (Turcja) oraz mecze towarzyskie. Polska U-21 zagra z Austrią 24 marca o godz. 13:30 czasu polskiego w Antalyi, a mecz z Albanią odbędzie się 27 marca o godz. 15:00 czasu polskiego w Antalyi.

Legia miała przewagę. W 16 minucie Josue prostopadle zagrał do Muciego, ten jednak uderzył niecelnie. W 29 minucie, po dograniu Bartosza Slisza, z pola karnego strzelał Tomas Pekhart - futbolówka poszybowała wysoko nad poprzeczką. Po chwili kolejny strzał Legii, a dokładnie Filipa Mladenovicia - znowu niecelny.

Radomiak miał problem z tym, żeby dłużej utrzymać się przy piłce i skonstruować groźną akcję. A ataki Legii z minuty na minutę były coraz groźniejsze. W 38 minucie główkował Paweł Wszolek i Gabriel Kobylak instynktownie przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 40 minucie po strzale Josue z problemami obronił Kobylak. W 42 minucie groźnie uderzył Bartosz Kapustka i bramkarz Radomiaka instynktownie odbił piłkę.

Zobacz zdjęcia z meczu

W 45 minucie po interwencji Garbriela Kobylaka piłka trafiła w rękę Mike'a Cestora. Sędzia Krzysztof Jakubik po analizie VAR zdecydował się podyktować rzut karny. Pewnym wykonawca jedenastki był Josue - uderzył technicznie, myląc Gabriela Kobylaka. Legia objęła prowadzenie 1:0.

-Dobrze, że zdobyliśmy bramkę "do szatni". W drugiej połowie musimy być bardziej skoncentrowani, szczególnie przy wyprowadzaniu piłki

- mówił w przerwie w wywiadzie dla stacji Canal+ Sport Paweł Wszołek.

W pierwszej połowie Radomiak nie miał żadnych argumentów w ofensywie (nie oddał celnego strzału, a Legia miała pięć takich uderzeń). Podaniami nie był obsługiwany Leonardo Rocha, który strzelił trzy z czterech ostatnich goli dla Zielonych. Może po przerwie Radomiak zacznie zagrażać bramce Dominika Hladuna.

Drugą połowę Radomiak zaczął z jedną zmianą w składzie. Thabo Cele zastąpił słabo grającego w pierwszych 45 minutach Franka Castanedę. W 61 minucie na boisku pojawił się Lisandro Semedo, który zastąpił Justiniano - trener Mariusz Lewandowski wzmocnił ofensywę.

W 62 minucie na boisku doszło do ostrej wymiany zdań, a później do przepychanek między Raphaelem Rossim a Josue. Obydwa zawodnicy zostali upomniani żółtymi kartkami.

W 66 minucie wreszcie Radomiak oddał groźny strzał. Leonardo Rocha uderzył głową, ale Dominik Hladun popisał się świetną interwencją. W 67 minucie ponownie dał o sobie znać Rocha, ale tym razem jego strzał był minimalnie niecelny.

Gdy wydawało się, że gospodarze są bliscy wyrównania, drugi cios zadała Legia. Indywidualną akcją popisał się Paweł Wszołek, idealnie dograł do Macieja Rosołka. Ten pewnym strzałem z kilku metrów umieścił ją w bramce. Świetna zmiana Rosołka, kilkadziesiąt sekund po wejściu na boisko wpisał się na listę strzelców.

W 90 minucie z 18 metrów uderzył Luis Machado - nad poprzeczką. W 92 minucie było gorąco pod bramką Legii, ale Rafał Augustyniak wybił piłkę. Po chwili Krzysztof Jakubik zakończył spotkanie.

Radomiak po słabym meczu przegrał z Legią 0:2. Zieloni nie mieli argumentów w ofensywie i poza celnym strzałem głową Leonardo Rochy po przerwie, nie zagrozili bramce Legii. To trzecia z rzędu porażka Radomiaka - po 0:1 z Zagłębiem Lubin, 1:2 z Koroną Kielce, teraz 0:2 z Legią Warszawa.

XXX

Ta ciekawie zapowiadająca się konfrontacja zostanie rozegrana na stadionie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu. W zespole Zielonych z powodu kontuzji nie zagrają Filipe Nascimento i Leandro. Pozostali piłkarze są do dyspozycji trenera Mariusza Lewandowskiego.. Do składu Legii wraca Josue, który ze Stalą Mielec musiał pauzować z powodu żółtych kartek.

- Cieszymy się, że została wymieniona murawa, bo to trzeba było zrobić. To jest bardzo ważne i klub stanął na wysokości zadania, żeby poprawić warunki meczowe. Cieszymy się, że gramy u siebie, można powiedzieć mecz przyjaźni, który kibice bardzo lubią i sądzę, że atmosfera na trybunach na pewno będzie bardzo dobra - powiedział Mariusz Lewandowski, trener Radomiaka.

W kadrze Radomiaka jest trzech piłkarzy związanych z Legią Warszawa. Barw warszawskiej drużyny bronili obrońca Mateusz Cichocki i pomocnik Daniel Łukasik, który ostatnio nie był brany przez sztab szkoleniowy na mecze ekstraklasowej drużyny. Wypożyczony na ten sezon do drużyny z Radomia jest Gabriel Kobylak. Bramkarz Zielonych, który w większości spotkań zbiera dobre recenzje w ekstraklasie, przez portal Transfermarkt jest wyceniany na 500 tysięcy euro.

- Radomiak ma pełną swobodę podjęcia decyzji o występie Gabriela Kobylaka. My nie będziemy stawiać przeszkód. Na pewno zespół z Radomia będzie na ten mecz bardzo zmotywowany - powiedział Kosta Runjaić, trener Legii.

Nie zagrają:
Radomiak: Leandro, Nascimento, Nowakowski (kontuzje).
Legia: Kramer, Tobiasz, Carlitos, Johansson.

Transmisja na żywo w CANAL+ Sport, CANAL+ Sport 3, CANAL+ 4K Ultra HD. W internecie mecz w aplikacji Canal+ Online.