PKO Ekstraklasa. Radomiak Radom - Warta Poznań 1:0. Mario Rondon strzelcem gola

Radomiak Radom - Warta Poznań 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Mario Rondon 90+2.
Radomiak: Majchrowicz - Jakubik, Raphael, Cichocki, Abramowicz - Kaput, Karwot - Leandro (87 Sokół), Radecki (87 Rondon), Kozak (69 Machado) - Maurides (61 Angielski).
Warta:Lis - Grzesik, Kiełb (65 Matuszewski), Ivanov, Trałka (76 Kopczyński), Corryn (76 Kuzimski), Jakóbowski (57 Rodrigez), Ławniczak, Czyż (65 Czyżycki), Kupczak, Zrelak.
Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków).

Gdy wydawało się, że mecz Radomiaka z Wartą zakończy się podziałem punktów. Dawid Abramowic zagrał piłkę z wrzutu z autu do Meika Karwota, ten jednak chciał wrzuć futbolówkę w pole karne, ale trafił w piłkarza Warty. Piłka ponownie trafiła pod nogi Meika i ponownie zagrał na pole karne, gdzie całą akcję zamknął Mario Rondon i strzałem głową pokonał Adriana Lisa.
Za kilkanaście sekund Tomasz Musiał zakończył mecz.

Trzy ostatnie mecze w Fortuna 1 Lidze w sezonie 2019/2020 Radomiaka z Wartą wypadły na korzyść poznańskiego zespołu. Warta strzeliła siedem goli, nie tracąc żadnego. Szczególnie ważny był ostatni mecz. Był to finałowy baraż o awans do PKO Ekstraklasy. Na boisku w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie Warta w roli gospodarza rozgrywa swoje mecze, poznaniacy wygrali 2:0, po mocno kontrowersyjnych rzutach karnych.

Przyszedł czas na rewanż
Radomiak w końcu pokonał Wartę, grając niezwykle ambitnie do ostatnich sekund.
- Dzięki za walkę - krzyczeli po meczu fani Radomiaka do piłkarzy.

Kilka zmian w składzie Radomiaka
Dariusz Banasik, trener Radomiaka zaskoczył ze składem na mecz z Wartą. Szczególnie jeżeli chodzi o pozycję napastnika. Pewniak do gry, Karol Angielski, tym razem usiadł na ławce rezerwowych. W podstawowym składzie wybiegł Brazylijczyk Maurides Junior. Radomski szkoleniowiec na środowej konferencji prasowej przed meczem z Wartą, co prawda chwalił Brazylijczyka za zaangażowanie na treningach i dobrą dyspozycję. Po raz pierwszy w wyjściowym składzie pojawił się Meik Karwot. Do ostatniej chwili nie było wiadomo, kto zagra w bramce, kiedy z Legii Warszawa wrócił Mateusz Kochalski. Ostatecznie wybór padł na Filipa Majchrowicza, który zagrał w trzech pierwszych ligowych meczach i nie zawiódł.

Pierwsza połowa należała do Radomiaka, ale podopieczni trenera Dariusza Banasika nie stworzyli sobie dogodnej okazji bramkowej. Raz po strzale Damiana Jakubika bramkarz Adrian Lis sparował piłkę na słupek.
Początek drugiej połowy mógł się rozpocząć dla Radomiaka wręcz rewelacyjnie.
Sędzia Tomasz Musiał za faul Jana Grzesika na Raphaelu Rossim podyktował rzut karny. Sam poszkodowany podszedł do piłki ustawionej na jedenastym metrze i przegrał pojedynek z golkiperem Warty.
Radomiak do końca walczył o wygraną i wydarł trzy cenne punkty w doliczonym czasie gry.