PKO Ekstraklasa. Radomiak Radom wygrał z Zagłebiem w Lubinie!

Zagłębie Lubin - Radomiak Radom 0:1 (0:0)
Bramki:0:1 Raphael Rossi 76

Zagłębie: Bieszczad - Woźniak, Kopacz, Jach, Giorbelidze (79 Bartolewski), Makowski, Łakomy, Chodyna (62 Gaprindaszwili), Starzyński (62. Hinokio), Dieng (79 Bohar), Doleżal.
Radomiak: Majchrowicz - Grzybek, Rossi, Cichockil, Abramowicz, Cele (90 Łukasik), Nascimentol, Alves, Leandro (67 Semedo), Machado (80 Pik), Maurides (80 Feliks).
Sędziował Piotr Lasyk z Bytomia

Trzecie z rzędu zwycięstwo Radomiaka. Zespół do Lubina wyjeżdżał już w sobotę, w bardzo dobrych nastrojach. Powodów było co najmniej kilka. Zespół wygrał ostatnie dwa mecze, a pojedynek z Lechią (4:1) zieloni zagrali w pięknym stylu. Co ważne sytuacja kadrowa jest wręcz perfekcyjna. W ostatnich dniach trener Mariusz Lewandowski miał do dyspozycji 100 - procentową frwekcję graczy. Do treningów wrócili Tiago Matos i coraz mocniej pracuje już Damian Jakubik. Obaj co prawda nie znaleźli się jeszcze w kadrze meczowej, ale niewykluczone, że wkrótce kibice zobaczą ich w akcji.
Spotkanie miało swoją wagę i duże znaczenie. Zagłębie to były klub trenera Mariusza Lewandowskiego. W maju, jeszcze w poprzednim sezonie w Radomiu lubinianie wygrali aż 6:1. Tego wówczas nikt sie nie spodziewał, ale Radomiak jechał na spotkanie, aby się zrewanżować.
Trener Lewandowski w myśl zasady, że zwycięskiego składu się nie zmienia, posłał do boju tą samą jedenastke co w meczu z Lechią.
Już w 3 minucie Filip Starzyński mógł otworzyć wynik dla gospodarzy. Huknął z dystansu, piłka odbiła się od poprzeczki.
Radomiak pierwszy groźny strzał oddał w 26 minucie. Alves uderzył spoza pola karnego, piłka odbiła się od jednego z obrońców i wyszła na rzut rożny. Z kolei w 30 minucie świtną interwencją popisał sie Filip Majchrowicz, który obronił strzał Woźniaka z kilku metrów.
Zagłębie w pierwszej połowie sprawiało lepsze wrażenie, grało wysokim pressingiem, ale poza dwoma strzałami nie stworzyło większego zagrożenia. Choć w ostatniej minucie pierwszej połowy Maurides próbował wykorzystać błąd obrońcy Zagłębia, widział, ze bramkarz wyszedł daleko, oddał strzal ale golkiper wyczuł intencje.
Drugą połowę lepiej zaczęli gospodarze. W 50 minucie przy rzucie rożnym obrońcy Radomiaka w ostatniej chwili wybili piłkę, bo było groźnie. Radomiak przetrzymał napór i w 61 minucie miał świetna okazję. Z 7 metrów spudłował Machado. W 73 minucie przed szansą był Dawid Abramowicz, ale jego strzał został zablokowany.. Chwilę później było 0:1. Do wyrzutu dalekiego z autu wyskoczył Raphael Rossi i głową zdobył bramkę.
Zagłębie rzuciło się do odrabiania strat, zepchnęło Radomiaka do defensywy, ale defensywa z Radomia była szczelna i nie popełniała błędów. W 90 minucie Majchrowicz ponownie obronił mocny strzał z dystansu, a chwile później Kopacz z rzutu rożnego głową przestrzelił z kilku metrów. Radomiak dowiózł trzecią wygraną z rzędu.
Przed ekipą hit ligi. Już w sobotę o godz. 12.30 na stadionie w Radomiu zagrają z Koroną Kielce.