PKP Intercity: Rośnie popularność podróży dalekobieżnych

Minęły czasy, kiedy kolej uważano za przestarzały wynalazek nieprzystający do XXI wieku i stawiano na transport samochodowy. Kolej okazuje się znakomitym środkiem transportu zarówno dla towarów gabarytowych, jak i dla pasażerów.

Podróż pociągiem pozwala także uniknąć zmęczenia prowadzeniem samochodu – wystarczy wsiąść w pociąg dalekobieżny i pojechać z Warszawy do Krakowa czy z Krakowa do Trójmiasta. Nawiasem mówiąc, od września PKP Intercity osiąga rekordowe czasy przejazdu na tych dwóch relacjach, najlepsze w historii polskiego kolejnictwa. Pociąg pomiędzy Krakowem a Warszawą Zachodnią jedzie w 2 godziny 5 minut. Z Krakowa do Trójmiasta przejedziemy w 4 godziny 50 minut. Zważywszy, że pociągi kursują między centrami miast, trzeba przyznać, że są bezkonkurencyjne. Ani samochodem, ani samolotem nie da się przemieścić z centrum do centrum w tak krótkim czasie.

Istnieje zatem sporo argumentów przemawiających za tym, że rola pociągów w Polsce będzie wzrastać i do nich należy przyszłość transportu. Oczywiście, koleje mają też ograniczenia: nie są np. tak mobilne jak samochód i wymagają dostosowania do rozkładu jazdy. Jednak biorąc pod uwagę bezpieczeństwo, komfort, a nawet koszty podróżowania, trzeba zauważyć, że pod wieloma względami koleje będą bezkonkurencyjne.

Istnieje jeszcze jeden aspekt, który w opinii klientów, szczególnie młodszych, jest niezwykle istotny. Zwraca na to uwagę Tomasz Gontarz - wiceprezes PKP Intercity. Kolej jest najbardziej ekologicznym środkiem transportu. Jeżdżąc koleją emitujemy o wiele mniej CO2, niż gdybyśmy wybrali samochód, nie mówiąc o samolocie. Kolej nawet, zdaniem Tomasza Gontarza, może być zeroemisyjna.

85% pociągów PKP Intercity nie wydziela spalin ponieważ są zasilane energią elektryczną.
- Doskonale wiemy - mówi Gontarz - że w Polsce energię elektryczną czerpiemy głównie z węgla, ale widzimy, że jest duży pęd do dekarbonizacji i kiedy czarna energia zostanie zastąpiona zieloną, kolej będzie jednym z liderów tego kierunku.

Jakie najważniejsze inwestycje czekają polskie koleje? Tomasz Gontarz zwraca uwagę na trzy podstawowe grupy: pierwsza to wspomniana wcześniej energia, kolejna to infrastruktura, czyli m.in. tory. Potrzebujemy wielu torów dużej przepustowości. To w gruncie rzeczy najważniejsze inwestycje, ponieważ rozbudowana sieć kolejowa oznacza skrócony czas przejazdu i więcej przewożonych pasażerów.

Trzeci aspekt to nowoczesne lokomotywy, zespoły trakcyjne i komfortowe wagony zdolne przewieźć te ogromne liczby pasażerów, zapewniające klimatyzację, wifi, wzmacniacze GSM czy gniazdka elektryczne.

Jest jeszcze kwestia prędkości podróżowania. Komponent kolejowy Centralnego Portu Komunikacyjnego zakłada budowę linii kolejowych pozwalających na rozwijanie prędkości do 200 km/h.

Tomasz Gontarz zauważa, że o wiele wcześniej, w dodatku do prędkości 250 km/h, dostosujemy jedną z obecnych linii kolejowych, mianowicie Centralną Magistralę Kolejową. To bardzo ważna linia, która łączy Katowice i Kraków z Warszawą. Zgodnie z deklaracjami zarządcy infrastruktury czyli spółki PLK, linia będzie zmodernizowana w ciągu roku i za dwa lata będzie można nią jeździć z prędkością 250 km/h. Co ciekawe – to prędkość konstrukcyjna pociągów Pendolino, co oznacza, że wreszcie będą mogły jeździć zgodnie ze swoim przeznaczeniem i z centrum Krakowa do centrum Warszawy będą się przemieszczać poniżej dwóch godzin. To będzie bezkonkurencyjny środek transportu.