Przed laty, wykonując prace na Placu Kochanowskiego władze miasta postanowiły wyłożyć jego część kostką brukową. Wyznaczono wówczas ciemniejszym kolorem miejsca parkingowe, które sąsiadowały z ozdobną studnią. Całość zamykała od strony parku scena.
Koncepcja, by samochody parkowały w tym miejscu jednak upadła. Przeważyły argumenty, że wycieki oleju z pojazdów mogą szpecić nawierzchnię, również to, że spacerowali tam ludzie i odbywało się szereg imprez miejskich. Dodatkowo w okresie letnim dużą część zaczął zajmować ogródek piwny.
By utrudnić wjazd, ustawiono metalowe słupki, od tej pory auta mogły parkować jedynie w małej zatoczce, oraz na drugim parkingu wybudowanym z boku siedziby Urzędu Miejskiego, po wyburzeniu starego budynku.
NOWY, STARY PARKING
Teraz pomysł, by parkować auta na placu powrócił. Powrócił i jest już realizowany.
- Przeważyło to, że brakowało miejsc parkingowych. Zresztą ten fragment placu został pod tym katem przygotowany - zastosowano odpowiednią podbudowę i odpowiedniej grubości kostkę brukową, jak również oznaczenia - mówiła nam Bogusława Jaworska, burmistrz Zwolenia.
Nowy parking działa od momentu zakończenia działalności ogródka piwnego i być może zostanie już na stałe. Wyjątkiem miałaby być tylko dni, w których na placu odbywałyby się imprezy kulturalne.
Jest jednak jeszcze jeden problem - wjeżdżać na parking można jedynie od południowej strony placu, tam też jest jedyny wyjazd. Kierowcy chcąc opuścić ten teren, muszą manewrować i zawracać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?