Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Placówki dla bezdomnych w Radomiu są przygotowane do zimy

wit
Jesteśmy przygotowani do sezonu - mówi Wojciech Dąbrowski, kierownik placówki przy Zagłoby 3.
Jesteśmy przygotowani do sezonu - mówi Wojciech Dąbrowski, kierownik placówki przy Zagłoby 3. Tadeusz Klocek
Radomskie placówki dla bezdomnych są już przygotowane na zbliżający się sezon. Ten rozpoczyna się pierwszego października.

Od września prowadzony przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej Dom dla Bezdomnych Mężczyzn, przy ulicy Słowackiego 188 (telefon 48 360-01-91) zmienił nazwę na Schronisko dla Bezdomnych Mężczyzn. Tak samo Dom dla Bezdomnych przy ulicy Zagłoby 3, prowadzony przez Caritas Diecezji Radomskiej (telefon 48 365-26-29).

- Teraz zgodnie z życzeniem ustawodawcy jesteśmy Schroniskiem dla Bezdomnych - mówi Wojciech Dąbrowski, kierownik placówki przy Zagłoby.

W tej placówce sezon rozpoczyna się w sobotę 1 października. Noclegownia dla mężczyzn dysponuje 24 miejscami a dla kobiet pięcioma. - Najgorzej jest z matkami z dziećmi, bo nasza placówka nie jest miejsce w którym powinny przebywać dzieci. Obecnie mamy ośmioro maluchów i trzy mamy. Na dniach jedna z pań wyprowadzi się i zabierze ze sobą swoje pociechy - mówi Wojciech Dąbrowski.

W Radomiu i naszym regionie kobiet na życiowym zakręcie nie brakuje, borykają się z biedą, agresją, przemocą, bezradnością i wieloma innymi patologiami a w mieście nie ma placówki, w której mogłyby przebywać ze swoimi dziećmi.

Wojciech Dąbrowski podkreśla, że placówka przy Zagłoby w miarę możliwości stara się pomóc każdemu potrzebującemu. - Niestety nie każdy bezdomny chce przyjść do noclegowni. Zwykle przeszkodą jest alkohol, a osoby pozbawione dachu nad głową sięgają po niego w nadmiarze - wspomina nasz rozmówca.

Prowadzony przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej Dom dla Bezdomnych Mężczyzn (Słowackiego 188) działa przez cały rok. - Mamy 38 miejsc i cztery interwencyjne. Takiej sytuacji jak w tym roku jeszcze nie było, bo wszystkie miejsca są zajęte. U nas panowie przebywają zwykle na określony czas. Spędzają w placówce i dzień i noc. To osoby pozbawione kontaktu z bliskimi, z uzależnieniami i chorobami. Często gdy okazuje się, że nie są już w stanie samodzielnie funkcjonować trafiają do nas - mówi Elżbieta Kocon, kierownik placówki przy Słowackiego.

Choć wszystkie miejsca są już zajęte, to jak zapewnia Elżbieta Kocon, gdy przyjdą mrozy nikt nie zostanie odesłany z kwitkiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie