Jeszcze są młodzi, jeszcze chodzą po ulicach, snują plany na przyszłość. Na niektórych z nich wózki inwalidzkie już czekają. Wystarczy jeden nierozważny skok do wody i życie zmieni się w dramat.
Marek Konofalski dokładnie pamięta ten dzień - 30 czerwca 1987 rok, czyli równo 24 lata temu. Wtedy był 21 letnim młodzieńcem, który chciał popływać w upalny dzień.
- Moje życie można podzielić na dwie części: jedną do czasu skoku do wody i drugą część - czas po wypadku - mówi.
ROZWAGA NAD WODĄ
Co roku przynajmniej kilka osób z regionu radomskiego trafia na oddziały szpitalne po niefortunnym skoku do wody na główkę. Zaczyna się właśnie kolejny sezon kąpieli, ale także skoków do wody. Na strzeżonych kąpieliskach są ratownicy i raczej takich wypadków nie ma. Jednak niektórzy wybierają dzikie kąpieliska, a tam nigdy nie wiadomo, na jakiej głębokości jest dno.
- Mieliśmy raz takiego pacjenta, który skoczył do przydomowej sadzawki. Skończyło się to bardzo poważnym uszkodzeniem kręgosłupa - mówi doktor Krystyna Gamecka - Stanisławek, ordynator oddziału rehabilitacji Radomskiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu.
Jednym z takich pacjentów na oddziale jest Marek Konofalski. 24 lata temu wybrał się z kolegami popływać.
- Oni znali ten zbiornik, ja nie, bo byłem tam pierwszy raz. Oni skoczyli do wody, a ja pomyślałem: dlaczego i ja nie miałbym skoczyć. To był ten jeden skok - mówi.
Pan Marek nawet nie pamięta samego uderzenia głową o dno. Potem koledzy wyciągnęli go z wody na brzeg. Uraz odcinka szyjnego kręgosłupa sprawił, że mężczyzna stracił czucie. Na początku pan Marek miał roczny pobyt w szpitalu, potem dwie operacje, rehabilitacja.
- Do tej pory muszę ćwiczyć - mówi.
WAŻNY ROZSĄDEK
- Brawura nie jest potrzebna nad wodą. Zachowajcie odrobinę zdrowego rozsądku, nie skaczcie do wody - apelują lekarze. Mimo apeli, każdego roku są pacjenci, którzy po skoku do wody zostają przykuci do łóżka na resztę życia. To dla nich szykowane są kolejne miejsca w szpitalach...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?