Po długiej przerwie Radomska Orkiestra Kameralna znów zagrała koncert na żywo dla publiczności

Choć zgodnie z przepisami sanitarnymi na sali mogła być tylko połowa widzów, publiczność dopisała. Z przyjemnością wysłuchała też propozycji wieczoru, jaką był koncert „Czułość czyli kocham Cię życie” - tak zatytułowali swój najnowszy program muzycy: Iza Połońska i Leszek Kołodziejski.

- Bardzo cieszymy się, że w końcu mogliśmy państwa zaprosić i ugościć najlepiej jak potrafimy - mówiła Agnieszka Stanicka prowadząca koncert. - Granie dla pustej widowni jest dla nas bardzo smutne i trudne. Dołożyliśmy wszelkich starań, żeby zapewnić państwu bezpieczeństwo podczas koncertu.

Przygotowano 10 punktów do dezynfekcji rąk, na sali obowiązywał nakaz zakrywania ust i nosa, a co drugie miejsce wyłączone jest było z użytkowania.

Koncert złożony był z najpiękniejszych i dotykających najczulszych strun polskich piosenek. Inspiracją okazała się piosenka autorstwa Magdy Czapińskiej i Seweryna Krajewskiego " Co to jest czułość", którą Iza Połońska wykonuje od ponad dwóch lat jako jeden z bisów na swoich koncertach symfonicznych i kameralnych.

Podczas koncertu można było usłyszeć najpiękniejsze polskie piosenki: "Jeszcze w zielone gramy", "La valse du mal", "Nim wstanie dzień", "Lubię być szczęśliwa" czy "Małgośka" i "Kocham cię, życie!" z repertuarów znanych polskich piosenkarek.

Wykonawcami byli Iza Połońska – wokal, Leszek Kołodziejski – akordeon, instrumenty klawiszowe, aranżacje, Michał Kobojek – saksofon, Radosław Bolewski – perkusja, Ireneusz Winiarski – bas i Radomska Orkiestra Kameralna.

Znane melodie, piękny głos Izy Połońskiej oraz wspaniali muzycy Radomskiej Orkiestry Kameralnej okazały się dobrym przepisem na spędzenie wyjątkowego wieczoru walentynkowego.

- W czasie lockdownu zmuszeni niejako zostaliśmy wszyscy, by zajrzeć głęboko do swojego wnętrza. W wielu przypadkach okazało się, iż największym bogactwem jest dla nas Drugi Ktoś. Człowiek obok Człowieka. Dlatego kiedy Filharmonia Łódzka poprosiła nas o przygotowanie koncertu w pustej sali, by dać znać Publiczności, iż jesteśmy, chcemy grać, śpiewać, być w muzyce - powstał ten projekt, jako przypomnienie najważniejszej umiejętności w budowaniu międzyludzkich relacji - umiejętności okazywania uczuć - mówiła Iza Połońska.