Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po pijanemu skatował własną matkę. Straszną zbrodnię odkryła sąsiadka

/pok/
Bulwersująca sprawa przed sądem w Radomiu.

28-letni mężczyzna pracował w Holandii, przyjeżdżając do Radomia spał w mieszkaniu swojej matki przy ulicy Nizinnej.

27 września 2009 roku widok siedzącej nieruchomo na krześle przed drzwiami domu kobiety zaniepokoił sąsiadkę. Wezwała pogotowie, lekarz stwierdził zgon. Nastąpił on na skutek niewydolności oddechowej. Przyczyną tego były połamane żebra i stłuczone oba płaty płuc.

Tego samego dnia zatrzymano syna kobiety. Był pijany, miał 2,6 promila alkoholu w organizmie. Gdy wytrzeźwiał przyznał się do pobicia matki. Jak twierdził 22 września po wypiciu czterech piw przyszedł do domu i tam miało dojść pomiędzy nim a matką do awantury. W porywie gniewy uderzył ją kilka razy.

Następnego dnia miał proponować uskarżającej się na ból matce pomoc lekarza, ona jednak nie chciała z niej skorzystać. O tym, że pobita cierpiała mówiła też jedna z jej znajomych. Według niej kobieta na dzień przed śmiercią prosiła ją o kupienie leków przeciwbólowych. Inny świadek zeznał, że już wcześniej matka skarżyła się na brutalne traktowana przez syna, nie zawiadomiła jednak o tym policji.

Sam syn utrzymywał w śledztwie, że nie pamięta dni, w których jego matka umierała. Mówił, że cały czas wtedy pił.

Proces w tej sprawie toczył się w Sądzie Okręgowym w Radomiu. Mężczyźnie groziła kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności, prokurator domagał się 7 lat. Sąd skazał podejrzanego na 5 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie