Przyjezdni będą domagać się od radomskiego klubu zwrotu pieniędzy. Wstyd, bo w ostatnich latach to kolejny przykry incydent, gdzie ofiarą są sportowcy z innych miast.
Mecz z Polpharmą Starogard Gdański rozgrywany był w piątkowy wieczór. Goście zaparkowali autokar na samym końcu ulicy Chałubińskiego, tuż przy parku. Prawdopodobnie to zachęciło złodziei do wyłamania drzwi w pojeździe i splądrowanie rzecze pozostawionych wewnątrz. Dotąd autokary zaparkowane były bliżej portierni, gdzie były pod okiem kamer.
Z bardziej wartościowych przedmiotów zginął telefon i tablet, należące do masażysty zespołu ze Starogardu Gdańskiego. Straty oszacowano na około 6 tysięcy złotych. Klub ten będzie domagał się od Rosy zwrotu za poniesione szkody.
- Mamy informacje, że takie zdarzenie miało miejsce. Jest nam z tego powodu bardzo przykro,. Od kiedy gramy w miejskiej hali, to nigdy podczas naszych meczów nie doszło do takiego zdarzenia. Na razie nie mamy od Polpharmy żadnego oficjalnego pisma, więc trudno mi się odnieść do poniesionych szkód - powiedział nam Michał Wolczyk, media manager radomskiego klubu.
Nasz komentarz
To kolejny raz! Co za wstyd
Sportowcy w Radomiu po raz kolejny na przestrzeni kilku ostatnich lat zostali okradzeni. Rosa, grając jeszcze w drugiej lidze na parkietach "Ekonomika" musiała się wstydzić, kiedy przez złodziei koszykarze Mickiewicza Katowice do domów wracali w krótkich spodenkach. W maju 2011 roku podczas spotkania Farta Kielce z Jadarem, ktoś włamał się do pokoi hotelowych kielczan. Zginęły pieniądze, laptopy i telefony komórkowe. Wcześniej w szatni hali MOSiR zginęły rzeczy piłkarzom z Orońska, a innym razem złodzieje ukradli trzy rowery kolarzom, którzy przyjechali do Radomia wziąć udział w wyścigu. Złodzieje nie oszczędzili też w ostatnich latach łuczników i ukradli im łuki warte kilka tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?