Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po raz pierwszy w ogólnopolskim konkursie poetyckim imienia Grochowiaka zwyciężył radomianin

Barbara Koś
Po raz pierwszy laureatem I nagrody ogólnopolskiego konkursu imienia Stanisława Grochowiaka został radomianin. Jest nim Paweł Podlipniak.
Po raz pierwszy laureatem I nagrody ogólnopolskiego konkursu imienia Stanisława Grochowiaka został radomianin. Jest nim Paweł Podlipniak. B. Koś
Paweł Podlipniak, radomski historyk i dziennikarz zdobył I nagrodę XV Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim imienia Stanisława Grochowiaka.

Finał konkursu połączony z XXII Radomskimi Spotkaniami z Poezją odbył się w sobotę w Klubie Środowisk Twórczych "Łaźnia."

Jak każe tradycja - XXII Radomskie Spotkania z Poezją rozpoczęły się sesją popularno-naukową. Tym razem jej bohaterką stała się kobieta. O poezji kobiecej mówił Leszek Żuliński przywołując jej najlepsze wzorce w polskiej literaturze. Z kolei rozważaniami o kobiecie w poezji podzielił się ze słuchaczami drugi krytyk- Stefan Jurkowski.

-Bez kobiet nie istniałaby ani polska ani światowa historia literatury - podsumowali obaj krytycy.

Z niecierpliwością oczekiwano werdyktu jury. Odczytał go sekretarz jury, Adolf Krzemiński.
- Z prawdziwą radością muszę stwierdzić, że spośród 118 wierszy 25 autorów I nagrodę ufundowaną przez prezydenta Radomia wysokości 700 złotych otrzymał radomianin, Paweł Podlipniak - stwierdził Adolf Krzemiński. Zaznaczył też, że w piętnastoletniej historii konkursu zdarzyło się to po raz pierwszy.

II nagrodę wysokości 600 złotych otrzymał Jerzy Woliński z Warszawy, a III - wysokości 400 złotych Milena Rytlewska z Myszkowa. Przyznano też dwa wyróżnienia Tadeuszowi Charmuszko z Suwałk i Wandzie Gołębiewskiej z Płocka.
Jury postanowiło też uhonorować czterech autorów poprzez wpis do protokołu. Są to Elżbieta Galoch z Turka, Sylwia Paszko z Warszawy Lech Graca z Plocka i Michalina Dłubak z Wąsic.

Jako pierwszy przeczytał swe wiersze Paweł Podlipniak. Cykl, jak podkreślił, powstał po śmierci matki.
Wiersze czytali też Wanda Gołębiewska z Płocka i Tadeusz Charmuszko z Suwałk.
Sobotnie "Spotkania" zakończył recital poezji śpiewanej w wykonaniu Jacka Kadisa z Kraśnika, laureata ogólnopolskich festiwali poezji śpiewanej i piosenki autorskiej.

W niedzielę od rana trwały w Łaźni" warsztaty poetyckie, na które "Łaźnia" zaprosiła wszystkich piszących. Prowadzili je Leszek Żuliński, Stefan Jurkowski i Adolf Krzemiński.

Organizatorem imprezy byli Stowarzyszenie Grupa Literacka "Łuczywo" i Klub Środowisk Twórczych "Łaźnia".

Mówi Adolf Krzemiński, sekretarz jury XV Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego imienia Stanisława Grochowiaka:

- W tej edycji konkursu pojawiły się wiersze bardzo wysoko podnoszące jego poziom. Większość zestawów to poezja nie tylko napisana oryginalnym i artystycznie wyróżniającym się językiem, ale też poruszająca istotne sprawy w sferze wartości prywatnych i zbiorowych. Taką poezję określa się zazwyczaj mianem "dojrzałej" i "poruszającej". Toteż jury wyraża zadowolenie i podziw z tegorocznego "plonu". Konkurs na takim poziomie to sukces kultury literackiej a przecież ona powinna być i tym razem na pewno jest głównym celem i beneficjentką tego typu rywalizacji.

Kim jest laureat?

Paweł Podlipniak ma 40 lat. Absolwent Liceum imienia Kochanowskiego i Wydziału Historii Uniwersytetu Łódzkiego. Pracuje w Zarządzie Regionu NZSS "Solidarność", w którym miedzy innymi redaguje Biuletyn "Solidarności". Jest współtwórcą wystaw o Radomskim Czerwcu 76 i i radomskiej "Solidarności".
Rozmowa z laureatem I nagrody w XV Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim imienia Stanisława Grochowiaka, Pawłem Podlipniakiem.

- Jak pan się czuje jako najważniejszy laureat?

- Cieszę się, że jury dostrzegło moje wiersze. Tym bardziej, że jestem jak się okazało - pierwszym radomskim laureatem. A w niedawnym ogólnopolskim konkursie imienia Zbigniewa Herberta otrzymałem wyróżnienie. Moja dobra passa trwa…

-Jak dawno para się pan poezją?

- Właściwie od czasu liceum. Ale tam nasz przywódca, profesor Franecki, nakłaniał raczej do pisania tekstów kabaretowych…To była epoka kabaretu "Fajf" i tak dalej…Potem na studiach nieco zaniechałem poezję…Muza odżyła we mnie jakieś dwa lata temu…

- I już dwa sukcesy!

- Nawet więcej, bo zaznaczyłem korzystanie swój udział już w ośmiu konkursach ogólnopolskich. Obecna nagroda sprawia mi największą satysfakcję.

- Choć przyczyna powstania nagrodzonego tego cyklu jest smutna.

-Tak. O ciężkiej chorobie mamy dowiedziałem się będąc na finale konkursu poetyckiego w Świdwinie. Śmierć mamy była dla mnie dużym wstrząsem. Moja mama była dla mnie prawdziwym autorytetem. Jako "Akówka" ukształtowała moją świadomość. Może dlatego te wiersze są autentyczne.

- Jest pan historykiem, dziennikarzem i poetą. Która misja jest panu najbliższa?
- Wszystkie trzy. Ale nie nazywam siebie jeszcze poetą. Jestem kimś, kto pisze wiersze. Może na miano poety jeszcze sobie zasłużę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie