22 marca rano w domu w Andrzejówce w gminie Policzna, zajmowanym przez Grażynę Bik i jej siedmioro dzieci pojawił się ogień. Kobiecie udało się zabrać niepełnosprawną córeczkę Kasię i wybiec z nią na zewnątrz. Inne dzieci były w tym czasie poza domem. Ogień błyskawicznie strawił drewniany budynek, spaliły się też prawie wszystkie znajdujące się w nim rzeczy. Na szczęście strażakom udało się uratować stojący obok niewykończony dom, który od kilku lat rodzina budowała. Jeszcze tego samego dnia zaczęła płynąć pomoc do poszkodowanych.
SĄSIEDZKA POMOC
Sąsiedzi przynosili pościel, ubrania, gimnazjum w Strykowicach pożyczyło materace, szkoła podstawowa w Wliczowoli przekazała przybory szkolne.
- Pomogło nam także kierownictwo Hufca Pracy w Zwoleniu, które dało używane meble do jednego z pomieszczeń, a z ośrodka pomocy społecznej w Policznie otrzymaliśmy lodówkę, pralkę, kuchenkę, a także panele podłogowe - wylicza Grażyna Bik.
Podłogę z paneli pomagała układać bliższa i dalsza rodzina, w ciągu kilku dni pomalowano też pomieszczenia w nowym domu. Jest tam już prąd, nadal nie ma podłączonej instalacji grzewczej.
- Nocami jest chłodno, ale najważniejsze, że mamy gdzie spać - przekonuje Grażyna Bik .
DARY OD CZYTELNIKÓW
Pomoc nadeszła też od czytelników. Po naszym apelu otrzymaliśmy od mieszkanki Radomia odzież, a od pragnącego zachować anonimowość biznesmena pieniądze.
Grażyna Bik przyjęła te dary z wdzięcznością.
- Dzięki taki gestom wraca nam wiara w życie - twierdzi.
Śladem po pożarze są resztki spalonego budynku, które obiecała uprzątnąć gmina. Na razie zwęglona konstrukcja została już przewrócona, by nie stwarzać zagrożenia. Grażyna Bik ma nadzieję, że nowy dom będzie w pełni gotowy już wkrótce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?